Marszałkowski Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w województwie kujawsko-pomorskim zorganizował spotkanie w Toruniu, które miało celu omówienie dalszego rozwoju wojewódzkiego programu teleopieki domowej opartego na innowacyjnych mobilnych urządzeniach.
Teleopieka domowa, opierająca się na monitorowaniu funkcji życiowych oraz możliwości wezwania pomocy w sytuacjach kryzysowych, odnosi sukces wśród mieszkańców regionu.
Aktualnie program obejmuje wsparciem 3 tysiące niesamodzielnych osób starszych, szczególnie tych mieszkających samotnie. Priorytetem są osoby o niskich dochodach, kombatanci oraz osoby represjonowane. Celem programu jest zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu seniorom poprzez zastosowanie monitorujących funkcje życiowe mobilnych urządzeń oraz centrum operacyjnego, prowadzonego Kujawsko-Pomorskie Centrum Kompetencji Cyfrowych Conectio.
- Wiemy, że właśnie ten rodzaj wsparcia seniorów jest właściwy i oczekiwany. „Bransoletki życia” to poczucie bezpieczeństwa i zachowana na dłużej samodzielność i sprawność. Dlatego zdecydowaliśmy, że program będzie kontynuowany w latach 2024-2026
- podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
W skład tego innowacyjnego systemu wsparcia wchodzą "bransoletki życia", czyli inteligentne zegarki z funkcją alarmową i możliwością kontaktu z ratownikiem medycznym w telecentrum. Dzięki temu rozwiązaniu, seniorzy zyskują pewność, że w razie nagłej potrzeby będą mieli dostęp do natychmiastowej pomocy medycznej.
Program teleopieki domowej nie tylko przyczynia się do podniesienia bezpieczeństwa seniorów, ale także jest relatywnie niedrogim i prostym we wdrożeniu rozwiązaniem. Jego popularność jest tak duża, że staje się on cennym narzędziem także w innych regionach, zarówno w kraju, jak i za granicą. W ramach międzynarodowego projektu "Teleopieka dla starzejącej się Europy", przedstawiciele z Kujawsko-Pomorskiego podzielili się swoimi doświadczeniami z administracją lokalną krajów Unii Europejskiej, co przyczyni się do rozwoju podobnych inicjatyw na szczeblu międzynarodowym.
Olek19:09, 15.08.2023
1 0
Znowu ktoś kasę przytuli. W czasie Covid członek mojej rodziny był chory. Kurier wrzucił mi przez płot pulsoksymetr. Nie zamawiany. Kilka godzin na infoliniach, żeby ktoś przyjechał i to odebrał. Żeby po jakimś czasie nie przysłali mi faktury za coś czego nie potrzebowałem. Taniej niż magiczne garnki, ale i tak do niczego to nie było mi potrzebne. 19:09, 15.08.2023