Były obskurne baraki, a ma być nowe osiedle z blisko 230 mieszkaniami. Toruński magistrat przedstawił plan na zagospodarowanie "Ohio".
[POLUB_FB]
Przez lata na Dębowej Górze, jak grzyby po deszczu, rosło półlegalne skupisko domków. W 2017 roku rozpoczęło się jednak wysiedlanie mieszkańców, którzy ostatecznie opuścili "Ohio". Chwilę później pojawił się też pomysł nowego zagospodarowania terenu. Mówiło się o osiedlu, na którym miało się znaleźć mnóstwo mieszkań.
O terenie między Trasą Średnicową, a ulicą Polną rozmawiano też we wtorek (4 lipca) podczas konferencji prasowej zorganizowanej w urzędzie miasta.
- Teren był przez kilka lat przygotowywany do realizacji inwestycji "budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne". To teren, który do tej pory był zabudowany takimi niskimi barakami z bardzo kiepskim stanem technicznym. Do końca 2022 roku z tego terenu zostało "wyprowadzonych" około 130 rodzin. Ta rodziny otrzymały mieszkania w różnych innych miejscach Torunia i w związku z tym można było dokonać rozbiórek
- mówił na konferencji prasowej Michał Zaleski, prezydent miasta.
[FOTORELACJA]8928[/FOTORELACJA]
Wysiedlony obszar ma zostać podzielony na trzy części, za jedną z nich odpowiadać będzie Toruńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Druga to wąski przesmyk drogi, która ma w przyszłości połączyć istniejącą ulicę Batorego łącznikiem do ulicy Grudziądzkiej. Z kolei trzeci fragment będzie mógł być przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową, również wielorodzinną, ale taką, jaką zaproponuje nabywca terenu.
Na powierzchni 20 645m2 ma pojawić się osiem nowych budynków.
- To będzie takie kompleksowe, kameralne osiedle. W sumie powstanie 228 mieszkań. Będzie już nowoczesny, współczesny standard techniczny. Osiedle będzie się charakteryzować niewysoką zabudową. Miejscowy Plan Zagospodarowania dopuszcza tam zabudowę trzy i czterokondygnacyjną. Na tym terenie pojawią się też lokale użytkowe, biuro administracji i być może klub seniora. [...] Zakładamy również, że powstaną tam mieszkania dla seniorów - dodawał Zaleski.
O tym podczas konferencji prasowej mówiła prezes toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
- Standard musimy utrzymać zgodnie z wymogami banku. Są w nim zawarte m.in. drzwi zewnętrzne antywłamaniowe, drzwi wewnętrzne z regulowaną ościeżnicą, w pokojach i w przedpokoju układane są panele podłogowe. W kuchni montowana jest wykładzina pcv, a w łazience płytki gres. Mieszkania wyposażone są też w kuchenki, zlewozmywak, umywalkę z baterią, wannę lub prysznic oraz wc. Ściany są malowane na biało
- mówiła podczas spotkania z dziennikarzami Beata Żółtowska.
Miasto zakłada, że cała inwestycja będzie kosztowała 96 milionów złotych. Toruń zabiega jednak o środki za pośrednictwem banku Gospodarstwa Krajowego z budżetu państwa. To kwota prawie 67 milionów.
