Co dzieje się w lesie w pobliżu Barbarki? Mieszkańcy alarmują, że wjechał tam ciężki sprzęt i trwa wycinka. Nadleśnictwo jednak uspokaja.
Informacje o zdarzeniu, do którego dochodzi na osiedlu "Za Polaną" na Wrzosach otrzymaliśmy od jednego z Internautów. W pobliżu Barbarki wycinane są drzewa. Pojawił się tam ciężki sprzęt, m.in. harwester.
- Wycinkę taką robią, że to po prostu zostanie masakra z lasu. Jest sezon, który zabrani takich wycinek z uwagi na sezon lęgowy i tam. To po prostu będzie szok dla ptaków
- mówi w rozmowie z portalem Dzień Dobry Toruń Czytelnik.
- Wjechały czołgi do tego lasu i rujnują. Ja dzwoniłem dzisiaj do Nadleśnictwa i pan mówił, że uważają na każde drzewo, żeby tam sprawdzać czy nie ma gniazd. A definitywnie to jest po prostu jak bombardowanie - dodaje mężczyzna.
Z prośbą o komentarz w sprawie zwróciliśmy się do toruńskiego nadleśnictwa. Czego się dowiedzieliśmy?
- To jest fragment takiej większej powierzchni. Harwester ściął tam pojedyncze drzewa. To jest takie "gniazdo" o powierzchni 40 arów. Chcemy wprowadzić nieco inne gatunki drzew. Poza tym pozostawiona jest tzw. strefa buforowa [...] Mieszkańcy nie muszą się denerwować
- mówi w rozmowie z portalem Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Toruń.
- Mamy obowiązek sadzić, odnawiać tę powierzchnię, czyli sadzić nowy las w terminie ustawowym do 5 lat. My to robimy z reguły dużo szybciej, także chcemy tam trochę urozmaicić ten skład gatunkowy - dodaje.
Jak komentuje informacje o sezonie lęgowym i ewentualne niszczenie gniazd ptaków?
Rzecznik przekonuje, że nadleśnictwa mają uregulowania wewnętrzne, które są wypracowane na poziomie całej dyrekcji regionalnej Lasów Państwowych w Toruniu, które obligują do tego, żeby przed wejściem z takimi czynnościami gospodarczymi na daną powierzchnię zrobić przegląd drzewostanów pod kątem gniazd.
- Na maksimum tydzień przed działaniami my wchodzimy i przechodzimy drzewostany. W tym lesie jest zaznaczone chyba jedno drzewo dziuplaste i to drzewo ma zostać. Jasną sprawą jest, że absurdem byłoby jakbyśmy po prostu wycinali drzewa z gniazdami ptasimi - twierdzi Mateusz Stopiński.
fdfs17:28, 29.05.2023
tak, przejdźcie się mili drodzy przyjaciele jak możecie od rezerwatu olek w kierunku wrzosów do osady leśna polana. tam to dopiero pocieli pole lotniskowe.... i nic im nie zrobisz. ale to może i dobrze, w przyszłości grzyby będą bo grzyby lubią młodniki. szkoda tylko, że ludzie namiętnie kradną z tych lasów ucinki drzew.
mymłon21:08, 29.05.2023
taa, już widzę jak leśniczy w wypindrzoną podlesniczą latają po krzokach i oglądają każde drzewo...
Morfeusz 07:13, 30.05.2023
Teraz już wszędzie wycinają nagminnie drzewa,Na tym trzepią ogromne pieniądze🤑🤑🤑
Ok śćiema20:58, 30.05.2023
Robią co chcą
Morfeusz 05:31, 31.05.2023
Je..ć pilarzy !!!!
2 4
Muszą, bo inaczej elity z Davos zrobią nam taki reset jakiego świat nie widział. Plandemia to było preludium....