To historia mrożąca krew w żyłach. Mieszkańcy od kilku dni skarżą się na smród pod jednym z bloków. Jak mówią, przy śmietnikowej pergoli znajduje się łóżko... po denacie.
Informacja o niecodziennym zdarzeniu pojawiła się na facebookowej grupie "Torunianie". Jedna z mieszkanek zamieściła tam post, w którym skarży się na fetor, który najpierw pojawił się w bloku, a później przed nim. Przekonuje, że wie, skąd on pochodzi.
- W bloku przy ul. Olsztyńskiej najpierw przez miesiąc gniły zwłoki w jednym z mieszkań a teraz od kilku dni zalega przy śmietniku łóżko po denacie. Smród roznosi się wszędzie
- pisze.
Kobieta informuje, że dotarła do informacji, z których wynika dlaczego ciało tak długo pozostawało w bloku. Mówi, że mężczyzna mieszkał tam ze swoją żoną. Po jego śmierci kobieta nie chciała pogodzić się z jego odejściem i razem z ciałem przebywała w mieszkaniu.
Torunianka dodaje, że mieszkańcy są bezradni, a policja i straż miejska twierdzą, że nie jest to ich sprawa.
- Zarządca nieruchomości nic z tym nie robi, być może nie został powiadomiony. Horror! - twierdzi. Całą sprawę planuje w poniedziałek (22 maja) zgłosić m.in. do sanepidu.
[ALERT]1684739450053[/ALERT]