Diecezja Toruńska reaguje na medialne doniesienia w sprawie przerażających, toruńskich rekolekcji. Duchowni przepraszają uczestników, rodziców i wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie.
O niecodziennym zdarzeniu, do którego doszło w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu informowaliśmy już we wtorek (28 marca) wczesnym rankiem. Dotyczy ono Rekolekcji dla Młodych, na które zostali zaproszeni uczniowie szkół ponadpodstawowych.
[ZT]44639[/ZT]
Od wielu godzin głośno jest jednak, nie o samej akcji, a o przedstawieniu zaprezentowanym w świątyni. Na nagraniu, które już w poniedziałek (27 marca) pojawiło się w sieci widać, jak mężczyzna wyzywa kobietę, udaje, że ją bije i ciągnie na smyczy. Przedstawieniem są jednak oburzeni zarówno uczniowie, jak i ich rodzice, którzy sugerują, że taka sytuacja jest oburzająca i w ogóle nie powinna mieć miejsca, tym bardziej w kościele. W sprawie interweniuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Wczesnym rankiem zwróciliśmy się do Diecezji Toruńskiej z prośbą o komentarz w sprawie. Przed południem otrzymaliśmy odpowiedź na zadane przez nas pytania.
- W związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu, w trakcie rekolekcji dla młodych, wyrażamy głęboki żal. Przepraszamy ich uczestników, rodziców i wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie.Zdajemy sobie sprawę, że sceny, do jakich doszło w trakcie wydarzenia, nigdy nie powinny mieć miejsca. Młodzi ludzie spotkali się z obrazami, które na wydarzeniu religijnym z ich udziałem są nie do zaakceptowania. Inscenizacja połączona z licznymi wyzwiskami i wulgaryzmami sprowokowała słuszne pytania o to, czego w ten sposób uczymy młodzież i dzieci
- mówi ks. Paweł Borowski, rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej.
[WIDEO]1777[/WIDEO]
- Mamy świadomość, że nadużyte zostało zaufanie szkół i nauczycieli, którzy włączyli się w promocję wydarzenia. Rozumiemy także oburzenie wielu wiernych, dotkniętych tym, że inscenizacja miała miejsce w świątyni. Jako organizatorzy Toruńskiego Spotkania Młodych nie byliśmy wcześniej informowani przez osoby prowadzące, że mają one w planach sięgnięcie po wzbudzającą słuszny sprzeciw inscenizację. Zapraszając zespół świeckich ewangelizatorów, mających doświadczenie w prowadzeniu rekolekcji, nie spodziewaliśmy się tego typu inscenizacji - czytamy w przesłanym oświadczeniu.
Kuria Diecezji Toruńskiej poinformowała, że po zaistniałej sytuacji, w trybie natychmiastowym, podjęto decyzję o zmianie osób prowadzących. -Chcemy dokończyć rekolekcje, a przygotowanie treści na kolejne dni powierzyliśmy kapłanom i katechetom diecezji toruńskiej - dodają duchowni.
[ALERT]1679998331890[/ALERT]