Prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum – Zachód w Toruniu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcinowi S. (l. 43) o czyn z art. 207 § 1a Kodeksu karnego (znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobami nieporadnymi ze względu na stan fizyczny).
Marcin S. w okresie 1.07.2020 r. - 3.01.2022 r. pracował jako sanitariusz na Oddziale Neurologii i Leczenia Udarów oraz w okresie 21.06.2021 r. – 31.10.2021 r. jako salowy na Oddziale Neurochirurgii w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Do jego obowiązków należała m.in. pielęgnacja pacjentów nieporadnych ze względu na stan zdrowia. W toku śledztwa, między innymi na podstawie zeznań świadków ustalono, że Marcin S. znęcał się fizycznie i psychicznie nad nieporadnymi ze względu na stan fizyczny pacjentami: S.W., E.K., Z.J. i innymi nieustalonymi w ten sposób, że zatykał usta S.W. kulką zrobioną z ręcznika papierowego i naśmiewał się z niego, przypinał E.K. do łóżka pasami, uniemożliwiając mu poruszanie kończynami, w tym za zmoczenie pampersa, przypinał Z.J. do łóżka pasami pomimo braku w tym zakresie zaleceń lekarza i pielęgniarki, powodując u niego zasinienia w okolicy nadgarstków i stawów skokowych oraz w stosunku do innych nieustalonych pacjentów – naśmiewał się z nich, robił im poniżające zdjęcia, naciągał im kołdrę na głowę, zasłaniał oczy maseczką chirurgiczną, przypinał ich pasami do łóżka, pomimo braku zaleceń w tym zakresie, zasłaniał swoją dłonią ich usta i nos oraz zatykał usta kulkami papierowymi, blokując dostęp powietrza, szarpał i używał zbyt dużej siły przy obsłudze pacjentów, a także jednego z pacjentów z połamanymi żebrami oklepywał po plecach, sprawiając mu ból. MMS z poniżającymi zdjęciami przedstawiające pacjentów bezkontaktowych, leżących na łóżkach, będących w stanie ciężkim, roznegliżowanych od pasa w dół, wysyłał do znajomych z komentarzem „same wariaty na oddziale”.
Marcin S. ma wykształcenie średnie techniczne, zdobył zawód elektroautomatyka. Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że wysyłał znajomym zdjęcia roznegliżowanych pacjentów. Zaprzeczył, aby dopuścił się pozostałych zarzucanych mu zachowań, a w zakresie zapinania pasów, wyjaśnił, że robił to tylko za zgodą przełożonego. W ocenie podejrzanego wszelkie negatywne opinie dotyczące jego osoby wynikają z niechęci świadków do niego.
Wyjaśnienia te stoją w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zwłaszcza z zeznaniami pokrzywdzonych i świadków, w związku z czym nie sposób przyznać im waloru wiarygodności.
- W ostatnim przesłuchaniu Marcin S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Podejrzany nie był dotąd karany. W toku śledztwa stosowano wobec Marcina S. środki zapobiegawcze pod postacią dozoru Policji, zawieszenia w wykonywaniu zawodu oraz poręczenia majątkowego
- mówi Andrzej Kukawski z toruńskiej prokuratury
O sprawstwie i winie oskarżonego rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8.
Zobacz także:
zbulwersowana 09:51, 10.02.2023
1 0
gdzie była reszta personelu??? ukarać ordynatora i oddziałową!!! oraz tych znajomych, których rajcowałay nagie zdjęcia chorych babć, bo nie zgłosili przestępstwa 09:51, 10.02.2023
Konfederacja11:57, 10.02.2023
0 0
Nie poddawaj się! Każdy nasz wyborca jest na wagę złota!!! 11:57, 10.02.2023