Zdjęcie ilustracyjne. Archiwum DDToruń. Fot. Adam Jóźwiak
Mieszkańcy Bydgoskiego Przedmieścia byli zaniepokojeni ilością wozów strażackich, które pojawiły się na osiedlu. Powód okazał się jednak całkiem błahy.
Do groźnie zapowiadającego się zdarzenia doszło w poniedziałek (9 stycznia) przed godziną 7 w jednym z budynków przy Moniuszki. Strażacy zostali wezwani do Delegatury Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Toruniu.
-
Okazało się, że doszło do pożaru transformatora lampy sufitowej. Nikomu nic się nie stało
- mówi kapitan Przemysław Baniecki z PSP w Toruniu.
Na miejscu działały cztery zastępy PSP.
[ZT]42959[/ZT]
To nie pierwsze tego typu zdarzenia, do którego doszło w ostatnim czasie w Toruniu. Pod koniec grudnia toruńscy strażacy zostali wezwani do... remontowanego budynku. Okazało się, że rzekomy pożar, do którego pojechali, to jedynie kurz. W akcji brało wtedy udział pięć zastępów.