Do wybuchu doszło w środę 20.04 przed godziną 11, w restauracji na ulicy Podmurnej.
Pracownik lokalu przygotowywał właśnie restaurację do otwarcia i chciał wymienić butlę z gazem na nową. Gdy odłączał starą butlę i właśnie miał podłączać nową - gaz wybuchł mu prosto w twarz. Prawdopodobnie stało się tak, bo palnik był włączony.
- Pracownik lokalu został poparzony, trafił do szpitala - mówi Andrzej Seroczyński, rzecznik prasowy toruńskiej straży pożarnej. - Wybuchł gaz, ale do pożaru nie doszło.
Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej i policjanci. Nikt poza pracownikiem lokalu nie ucierpiał w wybuchu.