Prace przy budowie siedziby Sądu Rejonowego w Toruniu są zaawansowane w około 80 procentach. Zgodnie z planem, gmach będzie gotowy w drugim kwartale 2021 roku.
Okazały gmach Sądu Rejonowego znajduje się na placu Zwycięstwa – jest już w stanie surowym zamkniętym. Elewacja ukończona jest już w 70 procentach, a dachy są całkowicie zrobione. Aktualnie prace prowadzone są wewnątrz, choć i te, jak szacuje wykonawca, firma Warbud, są mocno zaawansowane. Spośród 7 pięter obiektu na pięciu są pomalowane ściany, w łazienkach położone gresy i glazura. Są także zamontowane drzwi, grzejniki, wykładziny PCV oraz osprzęt elektryczny.
Zakończone zostały prace związane z przyłączami elektrycznymi, teletechnicznymi, wod.-kan. i CO. Zamontowane są wszystkie główne ciągi instalacji, wentylacj9i, klimatyzacji, a także centrala wentylacyjna.
W dniu 17 września 2020 roku ze stanem prac zapoznali się prezydent Michał Zaleski oraz dyrektor Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Marian Pieńczewski. Nie ukrywali, że obiekt robi wrażenie.
Projekt gmachu wykonała Pracownia Architektoniczna AA s.c. z Gdańska, która ma w swoim dorobku projekty i wykonanie lub przebudowę już kilku budynków sądu, m.in. w Wejherowie, Sopocie i Tczewie. Pozwolenie na budowę siedziby Sądu Rejonowego w Toruniu prezydent Michał Zaleski podpisał w dniu 13 września 2017 roku. Jedna siedziba oznacza poprawę warunków pracy wymiarowi sprawiedliwości, będzie także wielkim udogodnieniem dla interesantów. Aktualnie wciąż jeszcze Sąd Rejonowy w Toruniu funkcjonuje w kilku lokalizacjach, w różnych punktach miasta.
Swoją siedzibę w gmachu na placu Zwycięstwa znajdzie 12 wydziałów: trzy wydziały karne, trzy cywilne, wydział ksiąg wieczystych, pracy i ubezpieczeń społecznych, gospodarczy oraz gospodarczy KRS i sekcja do spraw wykonania orzeczeń karnych. Wewnątrz będzie 40 sal rozpraw oraz pomieszczenia biurowe i administracyjne, sala konferencyjna. W piwnicy znajdą się: garaż podziemny dla pracowników sądu, 4 miejsca postojowe dla konwojów przywożących oskarżonych oraz archiwa i pomieszczenia techniczne. Łączna powierzchnia to blisko 18 tys. metrów kwadratowych.
Budynek Sądu Rejonowego to największa inwestycja Skarbu Państwa w naszym mieście od kilkudziesięciu lat. Kiedy prace ruszały jesienią 2018 roku, ich koszt oszacowano na 135 mln zł, a z wyposażeniem – blisko 150 mln zł. Inwestorem jest Sąd Apelacyjny w Gdańsku, a wykonawcą warszawska firma Warbud SA.
[ALERT]1600423824654[/ALERT]
Szef10:02, 21.09.2020
Ze budynek rosnie to najmniej istotne, wazne by praworzadni tam pracowali a nie lapowkarze. Moze za to.rozaniec na rynku?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany
Dimitrov
22:05, 2025-07-18
Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę
Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko
Ttttrrrr
18:38, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.
Obserwator
18:32, 2025-07-18
Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności
Schrony dla ludności cywilnej to powinny być budowane od momentu jak zaczęła się wojna w 2022 a nie dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale, zamiast kupować drogi amerykański sprzęt lepiej niech remontują stare zapuszczone jeszcze z czasów PRL schrony
alexis
16:03, 2025-07-18