Zgłosił się do nas jeden z Czytelników z informacją, że na osiedlu JAR w pobliżu marketu Intermarché święcą się latarnie miejskie. Miało to miejsce we wtorek. Nie byłoby nic dziwnego w tym, że latarnie były zapalone około godziny 12:00.
Latarnie świeciły się również, gdy nasz Czytelnik wracał ze sklepu - około godziny 13:30.
- Zdziwiło mnie to, to zwykła niegospodarność miasta. Tyle mówi się o oszczędność związanych z koronawirusem, a tutaj w biały dzień zapalone są latarnie. Kto za to zapłaci? Pyta nasz Czytelnik.
Warto przypomnieć, że jakiś czas temu miasto podjęło decyzję o oszczędnościach związanych z oświetleniem.
Na prawie wszystkich ulicach miasta ograniczono oświetlenie polegające na wyłączeniu co trzeciej lampy.
Wyłączenia nie obejmuje przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów. Mury z panoramy Starego Miasta pozostały oświetlone.
Dzięki temu rozwiązaniu budżet miasta ma zaoszczędzić dzięki temu miesięcznie około 200 tys zł.
Dlatego dziwi, że miasto szukając oszczędności na oświetleniu pozwoliło na to, aby latarnie były zapalone w dzień.
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1589972955042[/ALERT]