Zamknij

Nie tak wyobrażała sobie wizyty i opiekę w szpitalu na Bielanach. Co spotkało naszą Czytelniczkę?

16:00, 27.09.2018 MM Aktualizacja: 09:30, 28.09.2018
Skomentuj Fot. Redakcja Fot. Redakcja

Czytelniczka narzeka na opiekę lekarską w szpitalu na Bielanach. Napisała do redakcji list w tej sprawie. 

O co konkretnie chodzi? 

- Mam bliską bliską w szpitalu, która została przywieziona karetką. To, z jaką opieką spotkałam się w szpitalu pozostawia wiele do życzenia. Nie można od nikogo dowiedzieć się nic o stanie pacjenta (nawet jeśli jest się osobą upoważnioną do dokumentacji medycznej). Osoby czekające na jakąkolwiek informację są zbywane i skazane na bardzo długie oczekiwanie jak któryś z lekarzy przekaże informacje albo jak któryś z ratowników medycznych wyjdzie do osób oczekujących. Ale do dość kuriozalnych sytuacji dochodzi na oddziałach toruńskiego szpitala. Oczekiwanie na jakiekolwiek zainteresowanie lekarza pacjentem graniczy z cudem. Jak tak można? Totalna znieczulica ogarnia nasze społeczeństwo – pisze Czytelniczka. 

W jej opinii niektórzy lekarze z toruńskiego szpitala pracują jak za karę. Traktują pacjentów z góry. 

- Powiem jak to było na przykładzie osoby z mojej rodziny, którą ta sytuacja dotknęła. Będąc u niej po trafieniu do szpitala i kilka dni później, widziałam podejście, jakie mają szczególnie lekarze. Porozmawiać można z pielęgniarkami, ale nie one są od udzielania informacji i zajmowaniem się pacjentem, a lekarze. Jestem załamana widząc podejście toruńskiego grona lekarzy do pacjentów. Może pani dyrektor czas zastanowić się nad zachowaniem swoich pracowników? Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji wymagającej hospitalizacji i każdy z nas liczyłby na odrobinę empatii i pomocy ze strony personelu medycznego. Myślę, że nie jestem jedyną osobą ,która może wypowiedzieć się na warunki i opiekę medyczną w szpitalu na Bielanach – dodaje Czytelniczka. 

Co na to szpital? 

- Bardzo dziękuję za przekazaną opinię. Niewątpliwie Szpitalny Oddział Ratunkowy jest jednym z najcięższych w szpitalu. Corocznie rośnie liczba chorych kierowanych na ten oddział, w ostatnich latach wzrosła niemal trzykrotnie. W ciągu tygodnia oznacza to liczbę ponad 800 chorych.   Ponad 70 procent pacjentów trafiających do SOR opuszcza szpital po wstępnej diagnostyce i uzyskaniu porady. To osoby, które kwalifikują się do nocnej i świątecznej opieki i tam mogłyby uzyskać pomoc, ale z różnych powodów trafiają na SOR. Przy tak dużej ilości chorych i narastającym problemie braku kadry lekarskiej wzrasta obciążenie pracą co niestety w niektórych sytuacjach może prowadzić do nieprawidłowych zachowań. Lekarz zobowiązany jest przede wszystkim do udzielenia pomocy czekającym w kolejce chorym, w takiej sytuacji udzielenie informacji rodzinie może się wiązać z dłuższym okresem oczekiwania. Pragnę jednak podkreślić że otrzymujemy również sporo głosów od chorych, którzy widząc liczbę zgłaszających się do oddziału chorych oraz warunki w jakich pracują lekarze, ratownicy i pielęgniarki wyrażają ustnie czy pisemnie podziękowanie za ich pracę - wyjaśnia Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.

Czekamy na Wasze sygnały. 

[ALERT]1538044046629[/ALERT]

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

chybachyba

9 1

ja tam lezałem pod koniec stycznia do windy wsiadaja ludzie na odwiedziny pani z próbkami do laboratorium i sprzatacz z impela z odpadami szpitalnymi bez kometarza a było to chyba 29 stycznia ewentualnie 2 dni wcześniej 21:05, 27.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BB

0 2

I? Śmieci Ci śmierdziały? Trzeba było schodami. 21:09, 28.09.2018


reo

YhyYhy

15 0

Ten szpital najlepiej omijać z daleka...wiadomo nie od dziś, że ludzie wolą kłaść się na oddziały w innych pobliskich szpitalach, m.in.porodówka toruńska pozostawia wiele do życzenia - co z tego, że wyremontowana skoro opieka jest beznadziejna...kobiety wolą rodzić w Bydgoszczy czy Chełmży i się nie dziwię... 21:07, 27.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PP

15 0

Dramat... jedyne określenie które przychodzi mi do głowy jak myśle o tym szpitalu. Nie życzę nikomu. Niestety moja mama trafiła tam kilka razy i zawsze spotkałem się z lekceważącym podejściem lekarzy. 21:08, 27.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PacjentkaPacjentka

12 0

Leżałam na Bielanach e ubiegłym toku kilkukrotnie, oddział izolacyjny, przeżyłam traumę, lekarze zero empatii, gdy dostałam bolesnych skurczy usłyszałam że mam nie robić przedstawienia, że pewnie mam żaden próg bólu, że nic się nie dzieje, w domyśle że pewnie symuluję bo wszystko jest super, dostałam neospasmine a 1,5 h później poroniłam....
Nie wspominając już że przy wcześniejszym przyjęciu na IP otrzymałam informację o poronieniu, caly dzień leżałam w tej świadomości, późnym popołudnieem gdy miałam rytunowe badanie przed zabiegiem, okazało się że jednak z dzieciątkiem jest wszystko dobrze... Serce mi pęka na wspomnienie tych wydarzeń, teraz ponownie jestem w ciąży i już wiem że zrobię wszystko by nie trafić na Bielany, po prostu się boję... 22:24, 27.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xyzxyz

13 0

Niestety podzielam poglądy tych niezadowolonych. Na oddziale chirurgicznym nie jest najlepiej wiem to z autopsji. 07:40, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

brodickbrodick

2 0

Na oddziale neurochirurgi wcale nie jest lepiej,lekarz totalnie olewa pacjentow.Brak czasu dla rodziny i udzielania informacji jesli chodzi o stan pacjenta.Dla mnie to jest po prostu olewka totalna wobec czlowieka nie juz jako pacjenta,a czlowieka.Zastanowcie sie nad podejsciem bo komentarzy pod tym artykulem bedzie napewno wiecej.A podziekowania moze daja osoby,ktore mialy zapewniona opieke bo maja "plecy". 08:38, 28.09.2018


joanna65joanna65

10 0

Jakos nie widac pozytywnych opinii na temat szpitala.Wypowiadaja sie osoby,ktore mialay stycznosc ze szpitalem a konkretnie z jego personelem.Niestety pozostawia wiele do zyczenia i mam nadzieje,ze dzieki tej Pani ,ktora odwazyla sie napisac do Panstwa cos zacznie sie zmieniac.Tak dalej byc nie moze.Niech Pani Dyrektor zrobi cos z tym bajzlem. 08:27, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kama1Kama1

11 0

Straszne że dziewczyny często wolą rodzic w Chełmży bo opinie o tym szpitalu są jak powyżej. Skandal 08:35, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MTBMTB

6 3

To nie szpital w Leśnej Górze.... 08:36, 28.09.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

monia87monia87

3 0

O tak...też to usłyszałam od jednej z pielęgniarek na Oddziale Patologii Ciąży..... 09:00, 28.09.2018


Klaudia95Klaudia95

7 0

Dokładnie to samo przeżyłam dzień wcześniej.. To jest jakaś kpina i śmiechu warte.. Opieka w szpitalu to jedno A operator numeru 112 to druga tragedia. Przy mdlejacej osobie z krwawiaca mocno rana nie chciał wysłać karetki... A jak już wysłał to przyjechali po ponad 20 min bez sygnału.. Kolejne godziny trzeba było czekać na SORze aż zrobią cokolwiek.... 09:55, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

moniquamoniqua

10 0

Im wiecej komentarzy i opini na temat szpitala tym lepiej dla Nas Pacjentow.Opisujcie swoje sytuacje ,niech zarzad szpitala zobaczy co sie wyrabia . 10:05, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

golikgolik

5 0

bylem w szpitalu w lipcu,opieka jest fatalna,lekarze tragedia,a nie wspomnie o izbie przyjec,to jakas tragedia 13:42, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GośćGość

4 0

Szpital na bielanach jedynym słowem masakra . Kilka krotnie tam leżalam i za każdym razem przeżywałam koszmar. Traktują ludzi jak bydło, myślę że jeżeli zostaję się lekarzem to po to by pomagać ludzia a nie nimi gardzic. Szok.Skandal. Chamstwo. 18:57, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

madagaskarmadagaskar

4 0

Szok to jest na Oddziale Udarów gdzie pani "ordynator" czy tam koordynator Derc traktuje rodzinę chorego jak śmiecia. Nie chce udzielać informacji na temat stanu chorego, ponieważ " już wszystko pacjentowi powiedziała i nie będzie się powtarzać". Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że ów pacjent jest po przebytym udarze z ograniczoną świadomością, więc o przekazywaniu czegokolwiek przez takiego pacjenta nie ma mowy. Ciągle nie ma czasu na rozmowę a na stwierdzenie, że chory mieszka na III piętrze i nie da rady wejść o własnych siłach po wypisie do domu (niedowład jednej strony ciała) odpowiada " to ja mam go wnieść na plecach ?". Buta i chamstwo tej osoby to skandal!!! Człowiek milczy bo nie chce zaszkodzić choremu. Ale czy tak powinien odzywać się lekarz ?????? Czy taka osoba w ogóle powinna być lekarzem ?????????? 20:37, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do bdo b

4 0

windy sa dla ludzi a nie dla obsługi którą impel ma tam akurat powinien im sie tam sanepid pojawić a jak już to na bocznych klatkach też są windy no ale trzeba kody znać aby wejść na oddział tyle że byle komu ich sie nie daje 22:07, 28.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SaraSara

4 0

Ja ostatnio po znajomosci załatwiłam wszystko,lekarze byli mili i wszystkie badania miałam zrobione od ręki.. także jak widać mozna tylko jak się ma znajomosci .. wiem jak byłam traktowana wcześniej a jak później... powiem tak toruński szpital jest jednym z najgorszych w jakim byłam 08:54, 30.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%