20 rajców za i troje przeciw - tak wyglądało głosowanie w sprawie udzielenia absolutorium prezydentowi Torunia Michałowi Zaleskiemu. Za co wypunktowała go opozycja?
Wynik głosowania nie był żadnym zaskoczeniem. Za absolutorium i jednocześnie pozytywną oceną wykonania budżetu za 2017 r. głosowała koalicja PiS, PO i prezydenckiego Czasu Gospodarzy. Deficyt budżetowy na koniec 2017 r. wyniósł 16 mln zł, czyli był mniejszy o ok. 85 mln zł niż pierwotnie zakładany. Udało się też zwiększyć dochody o 19 mln zł m.in. dzięki sprzedaży nieruchomości.
- 185 mln zł wyniosły wydatki inwestycyjne - wskazuje skarbnik miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - Udało nam się zwiększyć dochody z PIT, CIT, podatków lokalnych i sprzedaży majątku.
Przeciwko udzieleniu prezydentowi absolutorium głosowało troje rajców Czasu Mieszkańców. W imieniu tego klubu wystąpił Maciej Cichowicz, wiceszef rady miasta. Skupił się na trzech działaniach: przebudowie Szosy Chełmińskiej, rowerze miejskim i zieleni na trasie wschodniej.
- Szosa Chełmińska to w tej chwili betonowo-asfaltowa pustynia - wskazuje Cichowicz. - Mieszkańcy będą cierpieć na pustyni, bo temperatury będą wyższe o kilkanaście stopni niż na ulicach z drzewami. Jak można było budowę tak ważnej ulicy rozpisać na dwa sezony budowlane? - wskazuje radny, odnosząc się do przedłużenia terminu inwestycji do końca września.
Kompromitacją nazwał Cichowicz brak roweru miejskiego w 2018 r., na który miasto bez skutku ogłasza przetargi od ub.r. Radny Czasu Mieszkańców nawiązał też do kwestii uschniętych drzew na trasie wschodniej, wskazując na rozporządzanie miejskim mieniem. - 80 proc. drzew na tej trasie uschło i nie żyje - mówi Cichowicz. - Od 2015 r. zadajemy pytania, składamy interpelacje i zainicjowaliśmy kontrolę.
W imieniu prezydenckiego Czasu Gospodarzy wystąpił Witold Waczyński. Zwrócił uwagę na to, że miasto wydało na inwestycje 185 mln zł. Pierwotny plany zakładały jednak wydatki na poziomie 280 mln zł.
- To był jednak trudny rok w branży budowlanej - tłumaczył Waczyński. - Oferty w przetargach przekraczały zaplanowane wydatki lub nie było ich wcale. W 2017 r. wydaliśmy na inwestycje w przeliczeniu na mieszkańca więcej niż Łódź, Katowice, Poznań czy Kraków. To były wydatki m.in. na drogi lokalne, chodniki, parkingi, mieszkania komunalne i tereny zieleni. Możemy być dumni, że Toruń jest miastem zadbanym.
Po otrzymaniu absolutorium prezydent Zaleski podziękował swoim współpracowników za pracę w minionym roku. A następnie zaprosił radnych na obiad w Międzynarodowym Centrum Spotkań Młodzieży.
Kazik11:09, 22.06.2018
2 2
Już się ciężko czyta te artykuły, gdzie tylko jeden klub radnych jest zarabisty a reszta fe. Słabe i oklepane. 11:09, 22.06.2018