Zamknij

Rozebrali wiadukt na Łódzkiej. Ale tego nie przewidzieli

15:00, 08.06.2018 WG Aktualizacja: 11:06, 11.06.2018
Skomentuj Po starym wiadukcie pozostały tylko fundamenty, fot. Tomasz Berent Po starym wiadukcie pozostały tylko fundamenty, fot. Tomasz Berent

Po starym wiadukcie nad linią kolejową na ul. Łódzkiej nie ma już śladu. Budowa nowej konstrukcji wciąż jednak jeszcze nie ruszyła. Dlaczego drogowcy z tym zwlekają?

Zakończyła się rozbiórka starego wiaduktu w ciągu ul. Łódzkiej nad linią kolejową nr 18. Drogowcy z firmy PBDI wstrzymują się jednak z budową nowej konstrukcji. Po zrównaniu z ziemią wiaduktu okazało się, że jest coś nie tak z fundamentami tej konstrukcji.

- Po rozbiórce istniejącego obiektu do poziomu stóp fundamentowych okazało się, że trzeba przeprojektować posadowienie nowego obiektu w związku z wymiarami istniejących stóp fundamentowych i ich zbliżeniu do torów kolejowych - wyjaśnia Krzysztof Futro, kierownik budowy z firmy PBDI, generalnego wykonawcy przebudowy ul. Łódzkiej. - Zostały wykonane badania geotechniczne. W tej chwili trwa koncepcyjna praca projektowa polegająca na przeprojektowaniu tego posadowienia w sposób umożliwiający wybudowanie nowego wiaduktu bez konieczności wstrzymania ruchu kolejowego.

Problemy techniczne mogą - ale nie muszą - przełożyć się na wydłużenie terminu robót i koszty całego projektu. Rozstrzygnięcia w tej sprawie zapadną w ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni.

- Teraz istotne jest, abyśmy szybko znaleźli rozwiązania technologicznie właściwe do sposobu fundamentowania przebudowywanego wiaduktu - jeśli będą efektywne technicznie i ekonomicznie, to zadanie będzie zarówno w terminie, jak i w kosztach, które wcześniej zakładaliśmy, zrealizowane - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski.

Na razie jednak termin zakończenia robót pomiędzy Lipnowską a Zdrojową - wyznaczony na październik br. - jest wciąż aktualny. Co dzieje się obecnie na placu budowy? Obecnie prace skupiają się na południowej nitce ul. Łódzkiej. Między rondem Pileckiego a planowanym wiaduktem kończy się już asfaltowanie. Na dalszym odcinku - od wiaduktu do Włocławskiej - trwają roboty ziemne i kanalizacyjne.

Na ukończeniu są prace na ul. Zdrojowej, gdzie powstawała kanalizacja deszczowa. Ruch na tej ulicy został już przywrócony. Drogowcy finiszują też na leśnym odcinku ul. Łódzkiej - od Włocławskiej do Zdrojowej pozostały do wymalowania pasy i do zamontowania znaki drogowe. Przebudowa ul. Łódzkiej pochłonie 16,8 mln zł, z czego 85 proc. to dotacja z funduszy unijnych.

(WG)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

PhoenixPhoenix

6 7

Przez większą część czasu budowy nic się nie działo. Kilku pracowników, tylko od poniedziałku do piątku i góra do 17. Teraz pojawił się problem z wiaduktem, czego nie przewidziano ani w terminie ani w kosztach, co zapewne się na nich odbije.
Brak odrębnych chodników, ścieżek rowerowych, brak kanalizacji i oświetlenia jezdni ul. Łódzkiej. Jeszcze te tablice z napisem Rudak kierujące w stronę Czerniewic. No, ale tak to jest jak UM wybiera najtańszy projekt i nie ma pojęcia o lewobrzeżnej części miasta. 16:22, 08.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MisioMisio

3 6

A ile budowlańcy mają pracować? 100 godzin tygodniowo będzie OK?
Jak nie najtańszy projekt to jaki? Najdroższe nie mają błędów? 01:22, 09.06.2018


PhoenixPhoenix

0 0

Do: Misio
Nie chodzi o to ile godzin, a ilu budowlańców pracowało przez ostatnie 1,5 roku na budowie Łódzkiej. 13:27, 11.06.2018


reo

BilBil

4 5

Fajnie ze jest Zaleski on wszystkiemu zaradzi.
Zuch prezydent . 16:41, 08.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TorrrTorrr

8 1

Cały ten projekt przebudowy tego wiaduktu jest do czterech liter. Niewiele dokładając kasy można było połączyć pod tym wiaduktem wzdłuż torów Włocławską z Dwernickiego (po zachodniej stronie torów) i Włocławską z Aleksandrowską (po wschodniej stronie torów). Zbędne byłoby nowe rondo przy TPT na Łódzkiej - w tym miejscu tylko bezkolizyjne prawo skręty Włocławskiej z Łódzką. Dojazd z miasta do TPT odbywałby się bezkolizyjnie w prawo we Włocławską do torów i dalej pod wiaduktem i Aleksandrowską.

Z kolei po zachodniej stronie torów osiedle Piaski miałoby bezkolizyjny dojazd do trasy wschodniej (pod wiaduktem Łódzkiej , Dwernickiego (jest nawet gotowy jej wyplot na południe wzdłuż torów w stronę modernizowanego wiaduktu Łódzkiej) i pod wiaduktem Trasy Wschodniej.
Pasek terenu pod drogę pod wiaduktem po zachodniej stronie torów firma budowlana (na końcu Włocławskiej przy torach) chętnie by zamieniła na nieużytki po północnej stronie wiaduktu przy torach (za dawnym Polmozbytem).
Łatwiej też byłoby przeprowadzić TW prosto do S10 przez osiedle Piaski bo Włocławska bliżej torów nie zostałaby odcięta - mieszkańcy mieliby wspomniany bezkolizyjny dojazd do trasy wschodniej i ronda Łódzka pod wiaduktem Łódzkiej i wiaduktem TW przez Dwernickiego.

I wreszcie posadowienia przyczółków wiaduktu Łódzkiej byłyby wtedy bardziej oddalone od torów bo po niepewnych gruntach najbliżej torów po obu ich stronach biegły by pod wiaduktem Łódzkiej wymienione wyżej drogi lokalne (podobnie jak drogi pod wiaduktem Szosy Lubickiej nad torem na Sierpc).



09:16, 09.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WidowniaWidownia

0 0

Widziałem ten cyrk. Maszyny sprowadzone by robić za tło w sesji zdjęciowej. W dodatku ruchome bo do kazdego zdjecia walce były przestawiane. Być moze w przyszłości Toruń bedzie polskim Hollywood ;) 13:09, 16.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%