Udawali kurierów. Udało im się nabrać ponad 20 osób. Teraz grozi im za to nawet 8 lat więzienia

"Na kuriera" - taką metodą dwóch mężczyzn oszukali ponad 20 mieszkańców naszego województwa. Sprawę rozwiązali kryminalni z Torunia. Namierzyli oszustów aż w Kwidzynie. 

Cała historia miała swój początek w pierwszej połowie stycznia br. Właśnie wtedy mężczyźni znaleźli na jednym z portali sprzedażowych laptopa wartego kilka tysięcy złotych.

- Jeden z nich podszywający się pod potencjalnego kupca, dzwoniąc do sprzedającego, udawał, że jest zainteresowany kupnem przedmiotu - tłumaczy Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. - Następnie twierdził, że ma znajomego kuriera, który podjedzie po towar i gdy towar zostanie mu dostarczony, nastąpi płatność przy odbiorze przez kupującego.

Osoby, które zgodziły się narzucić sobie kuriera, a nie wybrały same firmy przewozowej, nigdy już nie zobaczyły towaru ani należnych im pieniędzy. Łupem oszustów najczęściej padały opony i felgi znanych firm, drogi sprzęt komputerowy, sprzęt gospodarstwa domowego i elektronarzędzia.

Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu na toruńskim Rubinkowie, do których wpłynął pierwszy sygnał o takim oszustwie. W końcu udało im się trafić na ślad prowadzący do miejscowości aż pod Kwidzynem. Tam w minioną środę zatrzymali 23-latka, jednego ze sprawców wyłudzeń.

Mężczyzna trafił do komisariatu na Rubinkowie, gdzie usłyszał  21 zarzutów. - Działając wspólnie i w porozumieniu z jeszcze jednym mężczyzną, oszukał ponad dwudziestu jeden sprzedających - mówi Dąbrowska.

Wkrótce zarzuty usłyszy kolejny 23-latek z Kwidzyna. Zdaniem policjantów to dopiero początek sprawy. Dochodzenie to rozwojowe. Być może mężczyźni usłyszą więcej zarzutów. Według dotychczasowych ustaleń oszuści w ten sposób na terenie całego województwa. Nie można jednak wykluczyć, że oszukanych osób było więcej i ich ofiarami mogły paść osoby spoza naszego regionu. 

Obaj odpowiedzą za liczne oszustwa, za co grozi do 8 lat więzienia.