Radnego walka z wiatrakami o czyste powietrze dla Torunia. W środę pikieta w tej sprawie

Od dwóch miesięcy w magistracie zalega apel radnego Czasu Mieszkańców o czyste powietrze dla miasta i regionu. Na przeszkodzie stoi jednak podobny dokument, który napisała Platforma Obywatelska. - Zamierzałem pogodzić oba stanowiska, ale kluby nie doszły do porozumienia - zarzeka się przewodniczący rady miasta.

Antysmogową petycję do samorządu województwa przygotował Jakub Gołębiewski z Czasu Mieszkańców i działacz partii Zielonych. Mowa w niej o wycofaniu z obiegu szkodliwych dla środowiska paliw i pieców. Na czwartkowej sesji toruńskiej rady miasta Gołębiewski zamierzał poprosić kolegów i koleżanki z rajcowskich ław o poparcie dla swojego apelu.

Wpadł jednak na nieoczekiwane przeszkody. Dokument, choć leży w magistracie od początku października, do dzisiaj nie został wprowadzony do porządku obrad.

- To dla mnie nie do końca jasne. Jestem świadomy "sympatii" do naszego klubu, dlatego w treści apelu nie wdawałem się w szczegóły. Jak on będzie wykonany, to już niech zależy od publicznej debaty. Nie ograniczajmy się do medialnych obietnic poszczególnych samorządowców - mówi Gołębiewski. I dodaje: - Mam nadzieję, że moje pismo nie trafiło do kosza.

Więcej światła w tej sprawie rzuca Marcin Czyżniewski, przewodniczący rady miasta. Na pytanie o losy petycji Gołębiewskiego odpowiada, że antysmogowy apel - do premier Beaty Szydło - sporządzili także radni Platformy Obywatelskiej. Mimo różnych adresatów, chciał połączyć ze sobą oba stanowiska.

- Skoro dotyczą tego samego problemu, zaproponowałem jeden, wspólny apel. Ale przedstawiciele Czasu Mieszkańców i Platformy Obywatelskiej nie doszli do porozumienia - mówi.

Liczy, że nie wszystko jeszcze stracone. Na środę rano zwołał kolejne spotkanie w sprawie apelu. 

Z kolei Gołębiewskiego wspierają toruńscy społecznicy i w środę o godz. 15.30 organizują pikietę przed magistratem.

- Głównym postulatem pikiety jest wprowadzenie wspomnianego apelu do porządku obrad - tłumaczy Dominik Stajnbart, jeden z organizatorów demonstracji. - Postulujemy także o aktywne włączenie się władz miejskich w działania na rzecz ustanowienia stosownych przepisów antysmogowych na terenie całego województwa kujawsko-pomorskiego.