- Urzędnicy hucznie świętowali Festiwal Wisły, a zapomnieli ściąć chaszcze, które oszpeciły Bulwar Filadelfijski - denerwuje się nasz Czytelnik. - Nie chcemy ingerować w koryto rzeki - odpowiada magistrat.
W poniedziałek i wtorek Bulwar Filadelfijski gościł toruńską odsłonę Festiwalu Wisły. Atrakcje towarzyszące imprezie oglądało mnóstwo mieszkańców i turystów. Ale stan promenady nie wszystkim przypadł do gustu.
- To, co się tam dzieje, woła o pomstę do nieba. Urzędnicy hucznie świętowali, ale zapomnieli ściąć chaszcze, które okalają betonowe nadbrzeże. Pas wysokiej zieleni ciągnie się niemal wzdłuż całego bulwaru - mówi Czytelnik kontaktujący się z naszą redakcją.
Zapytaliśmy magistrat dlaczego nie przysłał jeszcze kosiarek, aby wyciąć zielsko przy schodach. Okazuje się, że nie ma takiej potrzeby.
- Nie przesadzajmy. Koryto rzeki musi żyć własnym życiem, ingerencja jest niepotrzebna. Oczywiście inna sprawa ma się ze śmieciami, które regularnie tam sprzątamy - mówi Szczepan Burak, dyrektor magistrackiego wydziału środowiska i zieleni.
A jak Wy oceniacie porządek nad Wisłą?
samosiejki21:08, 19.08.2017
0 0
Zielsko , to żaden problem. Samosiejki drzew, przeważnie topoli wyrastające z umocnień nadbrzeżnych są większym problemem. 21:08, 19.08.2017
elle888808:16, 20.08.2017
2 1
A ja właśnie takie zielsko uwielbiam. Już wszędzie wszystko wystrzyżone i sztuczne... . Bogate Niemcy zostawiają w wielu nowoczesnych miastach właśnie taką troszkę dziką przyrodę. 08:16, 20.08.2017
julka18:37, 20.08.2017
0 0
Panie Szczepanie za to na rubinkowie zapraszamy do stałej regularnej przycinki trawników i porządkowania śmieci z trawników na terenach należących do "miasta" 18:37, 20.08.2017
stawki12:00, 21.08.2017
0 0
zapraszamy również na stawki - zielsko wszędzie totalne, nawet nowe chodniki rozsadza 12:00, 21.08.2017