Jeden wpadł na Szosie Lubickiej, kolejny na moście gen. Zawackiej. Mieli prawie po dwa promile alkoholu. Ale "przebił" ich 31-latek, który o poranku wydmuchał aż trzy promile.
W poniedziałek policjanci z regionu wzięli pod lupę trzeźwość kierowców. W ciągu tego dnia funkcjonariusze przebadali ponad 16,8 tys. prowadzących pojazdy. 36 z nich wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu. Jak ta akcja wypadła w Toruniu?
Jako pierwszy - już o godz. 7 rano - wpadł 62-letni mieszkaniec powiatu otwockiego, który jechał mercedesem. Policjanci zatrzymali go do kontroli na Szosie Lubickiej. Okazało się, że miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
- Ok. godz. 9.30 funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu zatrzymali kierowcę skody felicia - informuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. - U 31-latka o poranku probierz wykazał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Obu tym kierowcom grozi do dwóch lat więzienia.
Podróż w Toruniu zakończył też kierowca forda mondeo z powiatu węgorzewskiego, który jechał w poniedziałek ok. godz. 18 mostem im. gen. Zawackiej. 44-latek wydmuchał blisko dwa promile.
- Dodatkowo okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem wbrew zakazowi prowadzenia pojazdów, orzeczonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipnie do sprawy z 2014 r. - informuje Dąbrowska. - Ten obowiązywał go od kwietnia 2015 do kwietnia 2018 r. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Policjanci apelują do kierowców o rozsądek. Każda osoba, która wsiada za kółko, będąc pod wpływem alkoholu, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego - przypominają.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz