Pod blokiem przy ul Rydygiera w Toruniu pojawiło się kilka zastępów straży. Co się stało?
[ALERT]1733573943204[/ALERT]
W piątek, 6 grudnia, po godzinie 14 pod blokiem przy ul. Rydygiera w Toruniu zaroiło się od straży pożarnej i policji. Pojazdy na sygnałach wzbudziły zainteresowanie mieszkańców, którzy zaczęli zastanawiać się, co mogło się wydarzyć.
Okazało się, że służby zostały wezwane przez jednego z mieszkańców. Mężczyzna, wchodząc na klatkę schodową, wyczuł intensywny zapach przypominający spaleniznę.
Na miejsce przyjechało kilka zastępów straży pożarnej, które sprawdziły zgłoszenie. Po dokładnym przeszukaniu klatki schodowej strażacy nie znaleźli żadnego zagrożenia. Zapach spalenizny okazał się fałszywym alarmem.
- Po kilkunastu minutach działania zostały zakończone, a służby mogły wrócić do bazy
- poinformował nas jeden z mieszkańców bloku.
Chociaż alarm przy ul. Rydygiera okazał się fałszywy, strażacy podkreślają, jak ważna jest czujność mieszkańców. Każde zgłoszenie zapachu dymu czy spalenizny powinno być traktowane poważnie, bo może uratować życie.
podatnik19:34, 07.12.2024
0 2
pozdrawiam dyspozytora... 19:34, 07.12.2024
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz