Od 15 grudnia wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Z Torunia czekają nas nowe połączenia, w tym bezpośrednie kursy do Szczecina, nad Bałtyk i na Hel.
Nowy rozkład jazdy pociągów, który zacznie obowiązywać już 15 grudnia, przynosi wiele zmian, zarówno dla osób podróżujących na co dzień, jak i tych planujących dalsze wyjazdy. Władze województwa kujawsko-pomorskiego zaprezentowały nowe trasy oraz udogodnienia, które mają na celu zwiększenie komfortu pasażerów i zachęcenie kolejnych mieszkańców do korzystania z transportu publicznego.
Szczególną uwagę poświęcono połączeniom dalekobieżnym oraz wakacyjnym, co z pewnością ucieszy miłośników podróży nad Bałtyk. Tym samym, z początkiem nowego rozkładu jazdy, od 15 grudnia, pasażerowie będą mogli korzystać z kilku nowych tras. Jednym z najważniejszych jest bezpośredni kurs pociągu Barnim na trasie Bydgoszcz Główna – Szczecin Główny. Skład wyruszy z Bydgoszczy o godzinie 12:51, by dotrzeć do Szczecina o 17:31.
[ANKIETA]654[/ANKIETA]
W sezonie wakacyjnym 2025 roku powrócą także inne pociągi. Kurs Rybitwa, który w ubiegłym roku cieszył się popularnością (8 tysięcy pasażerów), będzie znów dostępny. Pociągi będą kursowały z Torunia Wschodniego do Kołobrzegu, a dzięki przesiadkom podróżni z Włocławka również skorzystają z tego połączenia.
Nowością jest także wakacyjny kurs na Hel, który rozpocznie swoją trasę w Toruniu.
Jak podkreślił marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, kolej regionalna cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
- Cieszy nas coraz większa liczba mieszkańców regionu, którzy wybierają kolej regionalną jako środek lokomocji. Z myślą o ich potrzebach, unowocześniamy tabor i konsekwentnie zabiegamy o jak najlepszą siatkę połączeń
- mówił podczas konferencji prasowej Piotr Całbecki.
[FOTORELACJANOWA]12033[/FOTORELACJANOWA]
Na transport kolejowy w 2025 roku zaplanowano 223,5 mln zł – to o 10,5 mln więcej niż w bieżącym roku. Pociągi w nowym rozkładzie przejadą o 300 tysięcy kilometrów więcej, co daje łącznie imponujące 6,5 miliona kilometrów.
Jak informuje urząd marszałkowski, oprócz nowych tras dalekobieżnych, w rozkładzie znajdą się także dodatkowe połączenia lokalne. Mieszkańcy Mogilna i Torunia skorzystają z większej liczby kursów odpowiednio do Bydgoszczy i Inowrocławia.
Coda15:20, 06.12.2024
Dla Marszałka Całbeckiego ta najlepsza siatka połączeń bezpośrednich to oczywiście najlepsze rozwiązanie dla Torunia i Bydgoszczy, a ten "ogon" Włocławek jak zazwyczaj niech sobie radzi. W tym województwie liczą się tylko dwa miasta.
hehehe14:20, 07.12.2024
W rocznym rozkładzie nie ma żadnego pociągu na Hel rozpoczynającego trasę w Toruniu
Wolę z Torunia 23:18, 07.12.2024
Jak mam jechać z Bydgoszczy to wolę autem A1
Lewobrzeże11:14, 09.12.2024
Szkoda tylko, że wzorem pociągu do Kołobrzegu, ten do Szczecina nie będzie startował z Toruniu Wschodniego lub nawet z Włocławka. Takie połączenie na pewno znalazło by chętnych. Sam bym pojechał, ale jak mam specjalnie jechać do Bydgoszczy i się przesiadać, to odpuszczam.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 1
Włocławek niegdyś należał do najważniejszych miast Polsce, a jego historia sięga ponad trzech tysięcy lat wstecz. To właśnie w tym mieście ze względu na jego znaczenia ulokowano biskupstwo kościoła katolickiego. Jednak jak pokazuje historia po początkowych sukcesach takie decyzje mają często negatywne konsekwencje dla rozwoju miast a nawet państw. Zachowawczy i pasożytniczy styl zarządzania charakterystyczny dla kościoła katolickiego moze prowadzić do stagnacji i osłabienia lokalnej gospodarki. Wystarczy spojrzeć na Rydzyka. Gdyby mu pozwolić to Toruń byłby dojną krową dla Torunia i jego mieszkańców. Włocławek stał się ofiarą sukcesów biskupów włocławskich🙁