Wytwarza nieprzyjemny zapach, a dodatkowo przypomina karalucha. Mieszkańcy Włocławka narzekają na jego napastliwość. Dowiedz się, czy zagraża naszemu zdrowiu.
Wraz z nadejściem chłodniejszych dni do domów włocławian zaczyna wdzierać się mało przyjemny gość - wtyk amerykański. Jego obecność stała się szczególnie odczuwalna, gdyż obecnie pojawia się ich prawdziwa plaga. Ten robak, znany z wydzielania nieprzyjemnego zapachu, poszukuje schronienia, aby przetrwać zimowe mrozy.
Mieszkam na Fredry i nawet wysokie piętro nie jest mu straszne. Codziennie mam po kilkanaście sztuk na oknie. Jest obrzydliwy i pcha się do mieszkania
- mówi mieszkanka Włocławka.
Wtyk amerykański to pluskwiak, który szczególnie zimą szuka ciepłych i suchych miejsc. Jest znany ze swojego niepokojącego zachowania - gdy czuje się zagrożony, wydziela specyficzny, brzydki zapach. Tego rodzaju zabezpieczenie naturalne sprawia, że kontakt z nim jest mało przyjemny.
Gdy temperatura spada, wtyk amerykański za wszelką cenę próbuje znaleźć miejsce do przezimowania. Najchętniej zaszywa się w zakamarkach naszych domów, piwnicach i strychach, gdzie może czuć się bezpiecznie. Okres jesienno-zimowy sprzyja inwazji tego robaka, który - choć nie jest bezpośrednio groźny dla zdrowia ludzi - może wywoływać dyskomfort przez swój zapach oraz obecność w domowych pomieszczeniach. Jego rozmiar sięga nawet kilku centymetrów. Chodzi powolnie, ale lata dość szybko - i to na oślep. Swoim wyglądem przypomina karalucha.
Chociaż wtyk amerykański nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, jego obecność w domu może być uciążliwa. Warto zachować ostrożność, ponieważ nagły ruch lub dotknięcie może sprawić, że robak zacznie wydzielać swój charakterystyczny zapach.
Też macie problem z tym pluskwiakiem? Dajcie znać w komentarzach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz