Zamknij

Udostępnijźródło: Toruń - psy i koty do adopcji

Szukamy domu tymczasowego dla Heli ! Smutna jest historia Heli , która straciła wszystko...dom i nadzieję na lepszy los. Hela trafiła do schroniska po raz pierwszy w 2015 r. Po wysterylizowaniu i zachipowaniu wróciła do swojej opiekunki i domu za którym tęskniła. To był tom pełen psów, ale z niewielką. ilością kontaktu z człowiekiem Jednakże radość Heli po powrocie do swojego gniazda, nie trwała długo, ponieważ już po roku nasza Hela trafiła ponownie do schroniska. Jej opiekunka bardzo poważnie zachorowała a stan jej zdrowia nie pozwolił na powrót do domu i opiekę nad psami, których oprócz Heli było kilkanaście. Hela była tylko jednym z wielu, ale najbardziej wylękniona...no więc wróciła do nas Hela z całym stadem psich współlokatorów. Wycofana, wystraszona, broniąca stada...po naszemu „wypłosz”. Ale...jakże kochany „wypłosz”♥. Jaka jest Hela? Jak wszystkie kamionkowe (psy z miejscowości Kamionki) psiaki, po prostu cudowna. Ale bardzo zestresowana, zamknięta w sobie, bardzo wystraszona. Myśleliśmy, że kiedy Hela będzie żyła swoim życiem w schronisku, wśród psów, to będzie szczęśliwa. Ale tak nie było. Dlatego podjęliśmy decyzję o socjalizacji Heli i walkę o jej spokój, bo wiemy, że dzielna Hela dzięki naszej pracy z nią, nabierze pewności siebie, pokona swoje lęki i obawy. Sunia najbardziej potrzebuje obecności człowieka. Idealny dla niej byłby dom tymczasowy , zaopatrzony w klatkę kenelową, w której w razie potrzeby, spełniałaby dla Heli zadanie bycia azylem, oazą . Miejscem spokoju i opadania emocji. Aby Hela była szczęśliwym psem, musimy poświęcić jej sporo czasu i zaangażowania w poprawę jej zdrowia psychicznego i budowania zaufania. Przed nami jeszcze długa droga ...Ale nie poddajemy się i staramy się być tak dzielni jak Hela. Robimy wszystko co możemy, aby dziewczyna otworzyła się na człowieka. Aby w spokoju , a nie w stresie wychodziła na spacery. Początki były baaardzo trudne. Strachulec nasz nie pozwolił sobie założyć linki, o obroży i smyczy nie było nawet mowy. Kąsała i ze strachu robiła pod siebie. Kiedy już doszliśmy do etapu wychodzenia na spacer, Hela przestała kłapać zębami , a zaczęła współpracować. Obecnie Hela chodzi na spacery do parku z wybranymi wolontariuszami. Tymi, którzy mają doświadczenie w socjalizacji psów i przebywania z psami trudnymi, bo taka dla zwykłego człowieka na tą chwile jest Hela. A ponieważ przy Heli musimy zachować szczególną ostrożność, dlatego pracują z nią tylko wolontariusze obeznani z psami wycofanymi. W Heli każdy dźwięk, każdy ruch powoduje niepokój i chęć do ucieczki. Pracujemy nad tymi zachowaniami. Wierzymy w dziewczynę. I w siebie...że damy radę jej pomóc. Że uda nam się wyprowadzić ją na prostą ścieżkę życiową z domkiem w tle. Aby naszej podopiecznej dodatkowo nie stresować nie podjęliśmy jeszcze prób wyczesania jej futra. Ale zabieg ten zbliża się nieuchronnie dużymi krokami :). Dlatego psinka nie wygląda w obecnej chwili zbyt elegancko, ale jest to przejściowe. Ważniejsze teraz dla nas jest skupienie się na problemach emocjonalnych Heli i zaznajomienie ją ze światem i ludźmi. Jesteśmy pewni, że dom tymczasowy dla Heli uczyniłby cuda. Pies w mig by się otworzył i zaufał. Niestety na tą chwilę takich widów nie mamy…:( Gdyby ktoś z Państwa chciał taki dom podarować, to prosimy o kontakt ze schroniskiem lub z nami wolontariuszami, którzy znają i pracują z Helą. Zdjęcie: Kamila Pokrzywnicka i Anna Kleszcz Opis: Anna Kleszcz KONTAKT: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu ul. Przybyszewskiego 3 87-100 Toruń tel/fax. 56 622 48 87 UWAGA! Kontaktując się ze schroniskiem należy podać numer ewidencyjny psa!


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz