Mieszkańcy Radziejowa przeżyli chwile grozy, gdy wczoraj (21 maja) wieczorem wybuchł pożar na ulicy Działkowej. Sytuacja przybrała dramatyczny obrót, gdy jeden z mieszkańców, 41-letni mężczyzna, zaczął zagrażać życiu strażaków i policjantów interweniujących na miejscu.
[ALERT]1716377003180[/ALERT]
Zgodnie z relacją świadków, w klatce schodowej płonącego budynku wielorodzinnego pojawił się mężczyzna uzbrojony w nóż, który zachowywał się agresywnie i stwarzał bezpośrednie zagrożenie. Pomimo wielokrotnych wezwań ze strony policji do odrzucenia broni, napastnik nie reagował. Wręcz przeciwnie, krzycząc i trzymając nóż w ręku, ruszył na strażaka i funkcjonariuszy.
W obliczu realnego zagrożenia życia, jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy. Dopiero wtedy, wspólnie ze strażakami, udało się obezwładnić agresora.
Okazało się, że 41-letni mężczyzna był poparzony i wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Został przewieziony śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala, gdzie przebywa pod nadzorem policji.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że zatrzymany 41-latek jest mieszkańcem budynku, w którym doszło do pożaru, i jest podejrzewany o celowe podpalenie. Motywy jego działania pozostają nieznane, jednak funkcjonariusze prowadzą śledztwo w tej sprawie.
Na szczęście pozostali mieszkańcy ośmiorodzinnego budynku nie odnieśli obrażeń. Dzięki szybkiej i skutecznej akcji służb ratunkowych udało się opanować pożar i zapobiec większym stratom. Całą noc teren zdarzenia był zabezpieczany przez policję, która ustalała i przesłuchiwała świadków.
Dziś (22 maja) na miejscu trwają oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa.
Policja kontynuuje dochodzenie w celu ustalenia dokładnych przyczyn i okoliczności zdarzenia. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, dlaczego doszło do podpalenia i co skłoniło 41-latka do tak desperackiego i niebezpiecznego zachowania.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz