Zamknij
12:37, 25.02.2020

Kierowca Arrivy, który zmarł na autostradzie A1 w Rogówku był z Torunia 

Nie żyje toruński kierowca autobusu. Sześcioro rannych pasażerów  trafiło do pobliskich szpitali. Usuwanie skutków tego tragicznego zdarzenia trwało wiele godzin. Teraz śledczy pracują nad wyjaśnieniem przyczyn tego wypadku. Wczoraj około godz. 22:10 na autostradzie A 1 na wysokości miejscowości Rogówko doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia.

Kierowca autobusu marki setra wiozący pasażerów,  jadąc prawym pasem ruchu od strony Gdańska w kierunku Torunia na wysokości miejscowości Rogówko, w miejscu gdzie powstał zator drogowy,  z nieznanych przyczyn uderzył prawym bokiem w stojący na pasie awaryjnym pojazd ciężarowy marki mercedes z naczepą a następnie w stojący na prawym pasie ruchu pojazd ciężarowy marki renault z naczepą.

W wyniku zdarzenia pojazd marki renault uderzył w stojący przed nim na pasie awaryjnym pojazd ciężarowy marki daf z naczepą. 59-letni kierowca autobusu poniósł śmierć na miejscu. Wiemy, że był mieszkańcem Torunia.  

Do pobliskich szpitali trafiło również sześcioro pasażerów. Bardzo długo trwało  usuwanie przez służby skutków tego zdarzenia. Teraz śledczy starają się w prowadzonym postępowaniu ustalić  szczegóły i przyczyny tego tragicznego zdarzenia.

[ALERT]1582630707971[/ALERT]

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz