Trzech radnych parkowało za darmo na Starówce. Jeden z nich miał wydane zezwolenie na aż sześć samochodów

Ciąg dalszy afery parkingowej. Prezydent Torunia w odpowiedzi na pytanie opozycyjnego radnego ujawnił, że z zezwoleń na darmowy postój na Starówce korzystało trzech toruńskich rajców.

Nazwiska tych trzech toruńskich radnych pojawiają się w odpowiedzi na pytania, jakie podczas lutowej sesji zadał prezydentowi Torunia wiceprzewodniczący rady miasta Maciej Cichowicz. Oto fragment odpowiedzi z 10 marca (pod którą podpisał się wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz) w sprawie zezwoleń na wjazd i bezpłatne parkowanie w strefie płatnego parkowania, który zostały wydane rajcom:

Do tej pory było wiadomo, że z zezwoleń korzystało dwóch radnych: Marian Frąckiewicz z SLD i Jan Ząbik z prezydenckiego Czasu Gospodarzy. Ten pierwszy przyznał się do jednego zezwolenia. Teraz wiemy, że jego auto z opłat było zwolnione dwa lata z rzędu - w 2015 i 2016 r. Z kolei w przypadku Ząbika mówił się o dwóch samochodach. Okazuje się jednak, że było ich łącznie sześć.

Oprócz tego pojawia się w tej sprawie nowa osoba - Jarosław Beszczyński, przewodniczący prezydenckiego klubu Czasu Gospodarzy, który korzystać z zezwolenia na jeden pojazd w 2016 r.

Jak ta sprawa się zakończy? Jeszcze nie wiadomo. We wtorek z radnymi chce ją omówić przewodniczący rady miasta Marcin Czyżniewski (Czas Gospodarzy). - Wystąpiłem w tej sprawie o dokumenty z kontroli przeprowadzonej przez urząd miasta i opinię prawną - mówi Czyżniewski.

Frąckiewicz i Ząbik mieli wystawione przez Miejski Zarząd Dróg zezwolenia na wjazd do zespołu staromiejskiego (poza ulicami: Szeroką, Różanej i Królowej Jadwigi, które są deptakami) i mogli parkować za darmo w strefie płatnego parkowania, która obejmuje Starówkę i niektóre ulice wokół niej. Na tych zezwoleniach czytamy: „Zwolnione z opłaty parkingowej”.

Oba zezwolenia były ważne do końca 2016 r. Frąckiewicz taką zgodę (wystawioną na swoje imię i nazwisko) na audi z toruńską rejestracją ma od 18 stycznia 2016 r. W przypadku Ząbika do tej pory było wiadomo o dwóch zezwoleniach: z 7 stycznia 2016 r. na renault z toruńską rejestracją i z 3 lutego 2016 r. na peugeota na lipnowskich numerach. Pierwszy dokument jest wystawiony na serwis opon „Jan” Jan Ząbik - to firma należąca do radnego. Natomiast drugi na imię i nazwisko rajcy oraz jego prywatny adres.

Radni w rozmowie z "Gazetą Pomorską" w grudniu ub.r. przekonywali że wjazd na Starówkę i darmowe parkowanie to żaden przywilej. - Nie mam już tych zezwoleń - mówił wówczas Ząbik. - Już je oddałem. A tak to w ogóle nie używałem ich.

- Być może automatem dostałem to zezwolenie, po tym jak byłem przewodniczącym rady miasta. Korzyści! Jakie korzyści? Nie jest to moim zdaniem wykroczenie. Żaden przywilej - tak "Pomorskiej" tłumaczył się Frąckiewicz 

Zgodnie z uchwałą toruńskiej rady miasta w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania z zwolnień mogą korzystać służby miejskie podczas wykonywania czynności służbowych. Czy radni to miejskie służby? W przepisach nie ma definicji, czym są takie służby i kogo się do nich zalicza. Wykładnia toruńskiego magistratu jest taka, że są to “wszystkie podmioty i osoby, które wykonują czynności służbowe na rzecz miasta Torunia i jego mieszkańców”.