Zamknij

Czy czujesz się bezpiecznie w Toruniu? Czy kiedykolwiek byłaś ofiarą napadu lub próby kradzieży?

16:22, 11.11.2018 Aktualizacja: 18:31, 11.11.2018
Skomentuj Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos Fot. Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos

Czy kiedykolwiek byłaś ofiarą napadu lub próby kradzieży? A może byłaś świadkiem takiego zdarzenia? Być może przez to zdarzenie myślałaś o tym, czy nie zapisać się na kurs sztuk walki lub samoobrony, a może po prostu chcesz czuć się bezpieczniej wracając wieczorem z pracy lub uczelni. Jeśli tak, ten artykuł powinien Cię zainteresować. 

Dwie na trzy ofiary morderstw w rodzinie, to kobiety zamordowane przez swoich stałych partnerów, a 1 na 3 kobiety doświadczyła przemocy psychicznej/seksualnej przynajmniej raz w swoim życiu. Jeśli chodzi o napady na ulicy, w ciemnych bramach kamienic, w parkach miejskich – statystyki wyglądają jeszcze gorzej. A czy Ty czujesz się bezpiecznie w naszym mieście? 

- Niby żyjemy w państwie prawa, z tak zwanymi normami i zasadami społecznymi, które zapewniają bezpieczeństwo ludziom, którzy się do nich stosują. Mamy od tego odpowiednie służby, które dbają by obywatelom nie stała się krzywda. Mimo tego, codziennie słyszymy o kolejnych przypadkach kradzieży, napadów, gwałtów, pobić i jeszcze gorszych zbrodni – mówi Anna Olszewska, jedna z uczestniczek zajęć samoobrony dla kobiet. – Czy możemy zatem czuć się bezpiecznie i w 100% zrzucić odpowiedzialność za nasz dobrostan na innych ludzi? Uważam, że nie. Sądzę, że jeśli możemy zrobić cokolwiek by podnieść poczucie swojego bezpieczeństwa, po prostu zróbmy to.

Oto, jak wygląda sprawa bezpieczeństwa w Toruniu zapytaliśmy Adriana Tabora, byłego żołnierza Legii Cudzoziemskiej i byłego instruktora samoobrony straży miejskiej w Toruniu. Adrian Tabor jest również jednym z głównych organizatorów zajęć samoobrony dla kobiet w klubie sportowym KSM TEAM.

- Czy na ulicach w naszym mieście jest bezpiecznie? Proszę sobie odpowiedzieć samemu na to pytanie obserwując media, na temat tego, w jaki sposób służby zabezpieczają miasto i jaka jest ich ilość w godzinach nocnych – przyznaje Adrian Tabor. – Na zajęciach uczę kobiety odpowiednich odruchów, przekazuję im wiedzę, bazując na przykładach z ulic naszego miasta. Nie chcę straszyć, tylko zachęcić. Jako instruktor zwracam uwagę na indywidualne warunki kursantki, jej predyspozycje i zachowanie w stresujących sytuacjach. Kobieta, mimo swojej delikatnej postury i niewielkiej siły zawsze ma szansę na obronę przed atakiem napastnika. Warunkiem jest wiara we własne siły i możliwości. W momencie, gdy kobieta traci nadzieję poddaje się, to staje łatwym łupem dla napastnika. Najważniejsze jest, aby za wszelką cenę opanować strach i odblokować się.

Na najbliższych zajęciach (darmowych), które odbędą się w najbliższy czwartek w klubie sportowym KSM TEAM, przy ulicy Piotra Curie 5, będziemy uczyć kobiety jak poprawnie użyć gazu, zaznacza jeden z instruktorów systemu Combat 56.

Jeśli możemy zapisać się na zajęcia samoobrony, nabyć wiedzę praktyczną i teoretyczną na temat mechanizmów działania w przypadku ataku, to zróbmy to. Dla siebie. Na takich zajęciach, pod czujnym okiem instruktorów – często policjantów, wojskowych – możemy w bezpiecznym otoczeniu przećwiczyć sytuacje kryzysowe i w ten sposób się na nie przygotować. 

- Tak naprawdę żel pieprzowy w wysokim stężeniu jest jednym z niewielu środków, który w sytuacji zagrożenia, brutalnym atakiem silniejszego i zdeterminowanego mężczyzny daje szanse na chwilowe zastopowanie napastnika i tym samym szanse na ucieczkę – zaznacza instruktor Combat 56. – Aby sprawnie i pewnie posługiwać się noszonym, czy przewożonym miotaczem gazu konieczny jest trening w dobywaniu i posługiwaniu się takim miotaczem. Podczas najbliższych warsztatów mamy zamiar to przećwiczyć z wykorzystaniem miotaczy z żelem treningowym. Zajęcia są bezpłatne, a żele ćwiczebne dostaliśmy od sponsora, firmy ArmyTec. Zapraszamy.

[ALERT]1541949771695[/ALERT]

(AŚ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%