W sobotę Toruniu odbyła się ceremonia odsłonięcia symbolicznego miejsca pamięci o polskich cywilach, bestialsko zamordowanych przez niemieckich okupantów w pierwszych miesiącach drugiej wojny światowej. Podczas uroczystości, poprzedzonej zgromadzeniem radnych województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego oraz mszą w kościele śś. Janów, została wykonana skomponowana specjalnie na tę okazję „Lacrimosa nr 2” Krzysztofa Pendereckiego.
O zbrodni katyńskiej dowiedział się świat 75 lat temu. Masowe mordy na Polakach na Wołyniu przestały być tematem tabu po 1989 r. Tymczasem, mimo że od zbrodni pomorskiej minęło prawie 80 lat, o pierwszym w czasie drugiej wojny światowej ludobójstwie nadal wie niewiele osób – zaznaczał Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.
Pomnik ofiar antypolskiej akcji eksterminacyjnej, przeprowadzonej przez Niemców na Pomorzu w 1939 roku, stanął w Toruniu na skwerze przy ul. Uniwersyteckiej. Inicjatywę tę zrodzoną przed wielu laty zgodnie poparły sejmiki województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
Pomnik został sfinansowany ze środków samorządów obu województw i zbiórki publicznej przeprowadzonej przez harcerzy. Rada Miasta Torunia przekazała jednomyślnie grunt pod pomnik. Projekt merytorycznie wspierał IPN. Patronat honorowy nad przedsięwzięciem objął Prezydent RP.
- Odtąd to miejsce, spoglądające na toruńską starówkę, staje się miejscem Pamięci o zamordowanych, bezbronnych tysiącach mieszkańców dawnego województwa pomorskiego. Jesteśmy im dłużni tę zbiorową pamięć. Wszystkich bowiem skazano na śmierć na podstawie jednego oskarżenia: Za to że tu na Pomorzu Nadwiślańskim i Kujawach, Kaszubach, Krajnie i Pałukach, Ziemi Kociewskiej, Borowiackiej i Michałowskiej, Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej byli Polakami i swojej Ojczyźnie służyli. Nie ma miejsca, nie ma rodziny na naszej ziemi, które ominęła by hekatomba niemieckiej okupacji - barbarzyństwo faszystowskiej ideologii, nienawiść i zdrada sąsiadów. Boli do dziś pamięć o przeszło 30 tysiącach pomordowanych, boli nie tylko rodziny, sąsiadów – podkreślał w swoim przemówieniu marszałek Piotr Całbecki.
W monument, który ma kształt prostej bryły przywołującej na myśl rozstrzelany przez pociski, zburzony dom, została wmontowana urna z ziemią ze wszystkich znanych zbiorowych mogił na terenie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
Wszyscy Ci, którzy wzięli udział w uroczystościach mogli liczyć na otrzymanie specjalnych publikacji wydanych na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu.
Obywatel 16:02, 07.10.2018
Pomnik , pomniki goni, niedługo pół miasta będzie w kamlotach z tabliczkami, fakt dobrze że nie smolenski 16:02, 07.10.2018
MTB13:46, 08.10.2018
0 0
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem (wiem, wiem będzie trudno) i przeproś. 13:46, 08.10.2018