Wspaniała akcja! W niedzielę wiosłujemy dla WOŚP i Torunia! W 2017 r. torunianie okazali się bezkonkurencyjni

Już w najbliższą niedzielę torunianie znów będą wiosłować dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Rywalizacja będzie zacięta, bo do walki włączyła się też Bydgoszcz. Wiosłowanie w Atrium Copernicus potrwa 10 godzin! Pomóc może się każdy, kto ma ukończone 15 lat.

291 osób i 145500 metrów - taki rekord ustanowili torunianie w zeszłorocznej zabawy, która towarzyszy toruńskiej odsłonie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wówczas gród Kopernika zajął pierwsze miejsce, zostawiając w tyle Gdańsk, Warszawę i Poznań.

Tegoroczna sztafeta na ergometrze wioślarskim z pewnością będzie bardzo emocjonująca. Tym bardziej, że do rywalizacji - poza Warszawą, Gdańskiem, Lublinem i Poznaniem - włączyła się również sąsiednia Bydgoszcz.

Rywalizacja wystartuje o godz. 9 i potrwa do godz. 19 w Atrium Copernicus przy ul. Żółkiewskiego - na placu pomiędzy nową a starą częścią galerii. Zasady są proste, każda z osób, która włączy się do zabawy, będzie mieć do "przepłynięcia" 500 m na ergometrze wioślarskim. Zmagania miast i wyniki będzie można śledzić na telebimie.

- Toruń jest sportowym miastem. Lubimy rywalizację, a do tego jak dochodzi rywalizacja z zaprzyjaźnioną Bydgoszczą, to poziom mobilizacji i sportowej adrenaliny na pewno będzie bardzo wysoki - mówi Sławomir Kruszkowski, toruński wioślarz i olimpijczyk, a także organizator toruńskiej odsłony akcji i jeden z jej uczestników. - W 2017 r. udało nam się wygrać, mimo iż byliśmy najmniejszym miastem biorącym udział w tej zabawie. Ale sercem i duchem walki na pewno jesteśmy największym miastem. Wierzę, że uda nam się powtórzyć ten sukces i pobić ubiegłoroczny rekord.

Kruszkowski podkreśla, że mobilizacja jest pełna. Punkt kulminacyjny zabawy zaplanowano o godz. 14. Wówczas do rywalizacji włączą się znani torunianie m.in. marszałek Piotr Całbecki, prezydent Torunia Michał Zaleski, posłowie, radni, koszykarze, żużlowcy. Ale do tej rywalizacji będzie mógł włączyć się każdy, kto skończył 15 lat i czuje się na siłach. Dystans nie wydaje się zbyt długo - to 500 m - ale to nie lada wysiłek.

- To ogromny wysiłek - tłumaczy Kruszkowski. - Ludzie siadając na ergometrze, nie do końca nie zdają sobie sprawę z tego, że to ciężki kawałek chleba. Po 200 metrach ręce i nogi zaczynają się uginać, ciężko złapać oddech. Na miejscu będą ratownicy medyczni.

Toruńską odsłonę akcji koordynuje sekcja wioślarska klubu AZS UMK Toruń. "Dzień Dobry Toruń" objął to wydarzenie patronatem medialnym. Zapraszamy do rywalizacji!