Zamknij

Porażka w arcyważnym meczu, Get Well Toruń coraz bliżej spadku z PGE Ekstraligi!

19:20, 18.06.2017 MM
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent
reo

Get Well Toruń przegrał u siebie z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra 44:46. Torunianie są w bardzo złej sytuacji. Do końca będą się bronić przed spadkiem w PGE Ekstralidze. Dodajmy, że bardzo groźnego upadku doznał Adrian Miedziński. 

Dla toruńskiego zespołu był to niezwykle ważny mecz z punktu widzenia pozycji w tabeli. Zwycięstwo w spotkaniu z Falubazem pozwoliłoby znów na chwilę oddechu i odbicie się od ligowego dna. Jacek Gajewski ponownie zdecydował się na zmiany w zestawieniu par. Warto dodać, że w składzie znalazł się Paweł Przedpełski. W pierwszym meczu górą byli zielonogórzanie, którzy u siebie triumfowali 54:36.

[ZT]10751[/ZT]

W 1. biegu zobaczyliśmy: Dudka, Holdera, Hampela i Jepsena Jensena. Pierwszy ze startu wyszedł Dudek, ale szybko wyprzedził go Jepsen Jensen. O drugie miejsce rywalizowali Dudek i Holder. To Australijczyk był górą, a Duńczyk przywiózł trzy „oczka”. Get Well wygrywa 5:1 i z przytupem rozpoczął tę konfrontację.

Druga gonitwa to rywalizacja juniorów. Po stronie toruńskiej Kopeć – Sobczyński i Kaczmarek. W zespole gości duet Zgardziński – Tonder. Kaczmarek wyszedł na prowadzenie, Kopeć Sobczyński był trzeci. Igor próbował „dobrać się” do Zgardzińskiego, ale ostatecznie nie dał rady. Torunianie wygrywają 4:2 (9:3).

W kolejnym biegu na starcie zameldowali się: Doyle, Miedziński, Thorssell i Przedpełski. Bieg został jednak przerwany po tym, gdy Miedziński ostro zaatakował na pierwszym okrążeniu Thorssella. „Miedziak” został wykluczony. To jego czwarte wykluczenie w tym sezonie (najwięcej spośród wszystkich zawodników). W powtórce świetnie pokazał się Przedpełski, który przyjechał za Thorssellem (11:7).

W 4. biegu pokazali się: Hancock, Protasiewicz, Kopeć - Sobczyński i Tonder. Torunianie wyszli na 5:1, ale Protasiewicz szybko wysunął się na drugą pozycję. Walka o zwycięstwo z Hancockiem trwała w najlepsze. Ostatecznie górą był Amerykanin. Kopeć - Sobczyński przyjeżdża na trzecim miejscu. Get Well Toruń prowadził 15:9. 

[ZT]10740[/ZT]

W 5. gonitwie to przyjezdni mogli się cieszyć z podwójnego zwycięstwa. Para Dudek - Hampel wyraźnie górą na toruńskim duetem Miedziński - Przedpełski. W tym momencie "Anioły" prowadziły już tylko 16:14. Po 6. biegu mieliśmy remis po 18. Zielonogórzanie wygrali 4:2. Uczynili to Doyle i Thorssell. 

Wydawało się, że przełom w jeździe naszego zespołu nastąpił w 9. gonitwie wygranej przez torunian 5:1. Jepsen Jensen i Hancock wyraźnie lepsi od Doyla i Thorssella. Na tablicy wyników widniał rezultat 29:25. Należało się spodziewać, że po tej gonitwie nasza drużyna napędzi się do wygranej. Nic jednak bardziej mylnego. 

Odpowiedź Falubazu przyszła w 11. biegu. Hampel i Doyle nie dali szans Hancockowi i Jepsenowi Jensenowi. Mieliśmy remis 36:36. Przed biegami nominowanym nasz zespół prowadził 40:38. W 14. wyścigu doszło do dużego zamieszenia na torze. Groźnego upadku doznał Miedziński, który wjechał w Doyla. Obaj trafili do szpitala. Miedziński ma problemy z łokciem, ale nie jest to nic groźnego. W powtórce o honor torunian walczył Jepsen Jensen, który wywalczył 2 punkty. Był remis 42:42. W decydującej gonitwie górą goście, którzy triumfowali 4:2. Get Well Toruń przegrywa 44:46.

"Anioły" z dorobkiem 4 punktów są na przedostatniej pozycji w tabeli.  Za tydzień torunianie podejmą na Motoarenie Betard Spartę Wrocław. Początek spotkania o godzinie 16:30.

Get Well Toruń - 44

9. Chris Holder  - 9+2 (2+1, 2, 2+1, 3, 0)

10. Michael Jepsen Jensen – 9+1 (3, 1+1, 3, 0, 2)

11. Adrian Miedziński – 5 (w, 1, 2, 2, w)

12. Paweł Przedpełski – 4+1 (2, 0, 1+1, 1)

13. Greg Hancock – 11 (3, 2, 3, 1, 2)

14. Daniel Kaczmarek – 4+1 (3, 0, 1+1)

15. Igor Kopeć-Sobczyński –  2 (1, 1)

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra - 46

1. Patryk Dudek  - 11+1 (1, 3, 1+1, 3, 3)

2. Jarosław Hampel – 10+1 (0, 2+1, 2, 3, 3)

3. Jason Doyle – 7+1 (1, 3, 1, 2+2, -)

4. Jacob Thorssell – 4 (3, 1, 0, 0)

5. Piotr Protasiewicz – 11 (2, 3, 3, 2, 1)

6. Alex Zgardziński – 3 (2, 0, 0, 1)

7. Mateusz Tonder – 0 (0, 0, 0)

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

knechtknecht

2 3

No to lecimy. Nice Liga też jest dla ludzi i chętnie pochodzę na mecze w tej lidze. 22:00, 18.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

i cóż tu?i cóż tu?

5 0

Kolejna porażka, tym bardziej bolesna, że na swoim torze! Czarny sezon toruńskich Aniołów.
Co teraz zrobi tow. Termiński żeby zmotywować? zaprosi tym razem na obiad? a może raczej poda im nawet śniadanie do ...łóżka? 22:18, 18.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BilBil

3 0

Tak się kończy rozmienianie na drobne panie misiu terminski.
Mam nadzieje ze choć deweloperka po trupach ale pójdzie do przodu :+( 22:46, 18.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

klopotklopot

2 0

Doubezpieczanie słupów i krawężników dla naiwniaków było prostsze. Tutaj, zarządzając nawet kilkoma zawodnikami, trzeba wysilić mózgownicę. A to już schody. Trudne. 22:53, 18.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarasMaras

0 1

Co teraz będzie z tym klubem????? 08:43, 19.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dltdlt

3 0

Powiedzmy sobie szczerze ta drużyna nie ma charakteru ani motywacji. Termiński i Gajewski nie nadają się ani do sportu ani do polityki. Przypuszczam że okres sponsorowania żużla przez Termińskiego zbliża się dużymi krokami do końca. 09:24, 19.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BercikBercik

0 2

A jak spadną? :( 09:34, 19.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nie ma lekkonie ma lekko

3 0

Termiński liczył na lekki chleb. A tu trzeba nie tylko ciężko, ale też mądrze pracować.
I? kicha! 13:49, 19.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hanshans

1 0

w przyszłym roku nikt nie przyjdzie jeździć do Torunia. Hancock odejdzie Przedpełek odejdzie i pójdą inni. Czas zmienić managmet tego zespołu. Czas postawić na poważną kadrę szkoleniową zintegrować zespół i nauczyć ich czytać tor a nie testować w czasie meczu. Jazda parą leży od kilku lat co było widać dramatycznie wczoraj w 15 biegu. Dlaczego każda żużlowa gwiazda, która odchodzi z Torunia do innego klubu w nowym sezonie jeździe jak szatan punktuje czuje się bardziej komfortowo psychicznie, nagle dogaduje się ze sprzętem.. Jaczasem się zastanawiam, że niektóre gwiazdy trzeba odstawić do mechanicznej szkoły średniej na lekcję budowa silnika motocyklowego. 17:33, 19.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%