Licznie plądrował ogródki działkowe. 36-letni mężczyzna stanie przed sądem w związku z serią włamań. Grozić u może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (30 października) do dyżurnego policji na inowrocławskiej komendzie napłynęło zgłoszenie o kradzieży z włamaniem na terenie ogródków działkowych, przy ulicy Poznańskiej i Gwarków. Na miejsce szybko skierowano funkcjonariuszy, w tym przewodniczkę psa służbowego, która pierwsza znalazła się na miejscu.
Funkcjonariusza natknęła się na świadka, który przekazał, że złodziej ukrywa się na garażowych dachach. Mężczyzna widząc radiowóz zeskoczył z dachu i podjął próbę ucieczki. Jednak ta próba zakończyła się bez większego sukcesu. Policjantom udało się zatrzymać podejrzanego.
- Mężczyzna był agresywny. Na miejsce dotarł jeszcze jeden patrol, który przejął zatrzymanego. 36-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policjanci ustalili, że doszło do kilku włamań na terenie pobliskich działek. Policyjny pies wskazał jedną z nich, jako miejsce przebywania zatrzymanego mężczyzny
- przekazuje asp. szt. Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Dochodzenie prowadzone przez inowrocławskich kryminalnych wykazało, że podejrzany mężczyzna był wcześniej związany z przestępczą działalnością.
Na podstawie zebranych dowodów mężczyzna usłyszał 12 zarzutów dotyczących włamań do altan i innych obiektów na działkach. Złodziej kradł wszystko co wdawało mu się wartościowe. Szczęśliwie część skradzionego mienia udało się odzyskać.
Inowrocławscy kryminalni wystąpili z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 36-letniego mężczyzny, ale prokurator postanowił objąć podejrzanego policyjnym dozorem. Kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem. Sprawa trafi teraz do sądu, który zadecyduje o dalszych losach mężczyzny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz