Zamknij

W Gorzowie nie boją się Torunia, menedżerowie zabrali głos przed niedzielnym finałem

13:35, 23.09.2016 Michał Malinowski
Skomentuj Czy Get Well Toruń zdobędzie po 8 latach pierwszy złoty medal?    Fot. Robert Berent Czy Get Well Toruń zdobędzie po 8 latach pierwszy złoty medal? Fot. Robert Berent

Menedżerowie Stali Gorzów Wielkopolski oraz Get Well Toruń zabrali głos przed niedzielnym finałem. Stanisław Chomski, cytowany przez oficjalny serwis internetowy gorzowian, mówi że jego podopieczni nie boją się rywala i od początku będą chcieli narzucić swój rytm. Jacek Gajewski zapowiada walkę o złoto do samego końca. 

Liczba na niedzielę to 42. Tyle punktów potrzeba naszemu zespołowi, aby obronić 8-punktową zaliczkę sprzed tygodnia. 

- Piętnaście wyścigów dzieli nas od finału, tytułu mistrza Polski. To jest coś, z czym człowiek żyje od iluś tam miesięcy. Często pojawiały się wątpliwości, czy uda się to zrobić. Otworzyła się taka szansa, że jesteśmy w finale, wygraliśmy pierwszy mecz i będziemy walczyć o ten tytuł – mówi Jacek Gajewski, menedżer Get Well Toruń dla Dzień Dobry Toruń.  

Optymizm wśród torunian jest duży, choć też jest wielu takich kibiców, którzy nie dają większych szans „Aniołom”, mając w pamięci porażkę 28:61 z 8 maja. To jest jednak finał i wszystko może się zdarzyć. Przypomnijmy, że Stal przegrała już w tym sezonie na „Jancarzu” z ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. 

Znaczącą rolę w toruńskiej drużynie w rewanżowym meczu półfinałowym odegrała tak zwana „druga linia” z Pawłem Przedpełskim i Adrianem Miedzińskim. Od nich będzie równie dużo zależało w Gorzowie. Trzon, czyli trio: Holder – Hancock – Vaculik raczej nie zawodzi, choć u tego ostatniego widać lekki spadek formy. W niedzielę zapowiada jednak walkę na całego. 

- Rewanż w Gorzowie już w niedzielę! Wspaniała atmosfera z Motoareny została w naszej pamięci. Pełna koncentracja i walczymy o złoto! Pozdrowienia dla kibiców!!! - napisał na Facebooku Martin Vaculik. 

A co słychać w obozie gorzowian? Tu nastroje są równie bojowe, o czym zresztą przekonuje na oficjalnej stronie internetowej gorzowskiego klubu, menedżer Stanisław Chomski.

- Nie bójmy się rywala. Trener Gajewski obawia się toru i uważam, że to jego słabość. Proszę spojrzeć w książki toru, w protokoły komisarzy. Nigdy nie było tak, że ktoś tu przyjeżdżał i zastawał coś, co musieliśmy poprawiać. Nie wiem, skąd takie przeświadczenie trenera Gajewskiego. Strach ma wielkie oczy, chyba powoduje go ta porażka sprzed kilku miesięcy – komentuje na oficjalnej stronie internetowej Stali, trener Stanisław Chomski. 

Początek niedzielnego finału o godzinie 19:00. Transmisja w nSport+. 

Składy awizowane:

Get Well Toruń:

1. Greg Hancock
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Martin Vaculik
6. Paweł Przedpełski

Stal Gorzów Wielkopolski:

9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer

(Michał Malinowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AniołekAniołek

2 0

Pan Stanisław się nie boi, bo znów zrobi tor jak to sam mawia " tor był dziś selektywny nie trudny czy wymagający, tylko selektywny"
Tym bardziej,że prognozy są na korzyść selektywnego toru. Jak dostaniesz szprycę to 15 kilo więcej i ostatnia pozycja na mecie.
Co ma być to będzie, nadzieja umiera ostatnia i tyle w temacie.
Zawodnikom życzę szczęścia i powodzenia
21:36, 23.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%