Menedżerowie Stali Gorzów Wielkopolski oraz Get Well Toruń zabrali głos przed niedzielnym finałem. Stanisław Chomski, cytowany przez oficjalny serwis internetowy gorzowian, mówi że jego podopieczni nie boją się rywala i od początku będą chcieli narzucić swój rytm. Jacek Gajewski zapowiada walkę o złoto do samego końca.
Liczba na niedzielę to 42. Tyle punktów potrzeba naszemu zespołowi, aby obronić 8-punktową zaliczkę sprzed tygodnia.
- Piętnaście wyścigów dzieli nas od finału, tytułu mistrza Polski. To jest coś, z czym człowiek żyje od iluś tam miesięcy. Często pojawiały się wątpliwości, czy uda się to zrobić. Otworzyła się taka szansa, że jesteśmy w finale, wygraliśmy pierwszy mecz i będziemy walczyć o ten tytuł – mówi Jacek Gajewski, menedżer Get Well Toruń dla Dzień Dobry Toruń.
Optymizm wśród torunian jest duży, choć też jest wielu takich kibiców, którzy nie dają większych szans „Aniołom”, mając w pamięci porażkę 28:61 z 8 maja. To jest jednak finał i wszystko może się zdarzyć. Przypomnijmy, że Stal przegrała już w tym sezonie na „Jancarzu” z ekantor.pl Falubazem Zielona Góra.
Znaczącą rolę w toruńskiej drużynie w rewanżowym meczu półfinałowym odegrała tak zwana „druga linia” z Pawłem Przedpełskim i Adrianem Miedzińskim. Od nich będzie równie dużo zależało w Gorzowie. Trzon, czyli trio: Holder – Hancock – Vaculik raczej nie zawodzi, choć u tego ostatniego widać lekki spadek formy. W niedzielę zapowiada jednak walkę na całego.
- Rewanż w Gorzowie już w niedzielę! Wspaniała atmosfera z Motoareny została w naszej pamięci. Pełna koncentracja i walczymy o złoto! Pozdrowienia dla kibiców!!! - napisał na Facebooku Martin Vaculik.
A co słychać w obozie gorzowian? Tu nastroje są równie bojowe, o czym zresztą przekonuje na oficjalnej stronie internetowej gorzowskiego klubu, menedżer Stanisław Chomski.
- Nie bójmy się rywala. Trener Gajewski obawia się toru i uważam, że to jego słabość. Proszę spojrzeć w książki toru, w protokoły komisarzy. Nigdy nie było tak, że ktoś tu przyjeżdżał i zastawał coś, co musieliśmy poprawiać. Nie wiem, skąd takie przeświadczenie trenera Gajewskiego. Strach ma wielkie oczy, chyba powoduje go ta porażka sprzed kilku miesięcy – komentuje na oficjalnej stronie internetowej Stali, trener Stanisław Chomski.
Początek niedzielnego finału o godzinie 19:00. Transmisja w nSport+.
Składy awizowane:
Get Well Toruń:
1. Greg Hancock
2. Kacper Gomólski
3. Chris Holder
4. Adrian Miedziński
5. Martin Vaculik
6. Paweł Przedpełski
Stal Gorzów Wielkopolski:
9. Niels Kristian Iversen
10. Michael Jepsen Jensen
11. Przemysław Pawlicki
12. Matej Zagar
13. Krzysztof Kasprzak
14. Adrian Cyfer
Aniołek21:36, 23.09.2016
2 0
Pan Stanisław się nie boi, bo znów zrobi tor jak to sam mawia " tor był dziś selektywny nie trudny czy wymagający, tylko selektywny"
Tym bardziej,że prognozy są na korzyść selektywnego toru. Jak dostaniesz szprycę to 15 kilo więcej i ostatnia pozycja na mecie.
Co ma być to będzie, nadzieja umiera ostatnia i tyle w temacie.
Zawodnikom życzę szczęścia i powodzenia
21:36, 23.09.2016