Toruńscy hokeiści na trawie pokazali swoją moc. Laskarze Pomorzanina pokonali w pierwszej kolejce LKS Gąsawę 8:2. Wynik imponuje, tym bardziej, że Gąsawa to brązowy medalista Mistrzostw Polski z ubiegłego roku.
Choć początek meczu należał do gospodarzy, to „Pomorek” już w pierwszej połowie zdołał wypracować sobie sporą przewagę. Torunianie zeszli do szatni prowadząc 4:1. Warto podkreślić, że dwie pierwsze bramki strzelili w niecałe trzy minuty po stracie gola!
Po przerwie laskarze Pomorzanina w pełni kontrolowali mecz. Szybko dorzucili dwie bramki, podwyższając prowadzenie na 6:1. Choć Gąsawa strzeliła drugą bramkę, to zawodnicy z Torunia nie pozwolili gospodarzom na nic więcej. Ostatecznie wygrali spotkanie aż 8:2.
Trener Pomorzanina Toruń, Piotr Żółtowski tak skomentował mecz dla oficjalnej strony toruńskich laskarzy.
- Oczywiście jestem zadowolony ze zwycięstwa – powiedział trener Żółtowski. - Jest kilka rzeczy do poprawki, ale będziemy nad tym pracować na treningach i eliminować błędy w następnych spotkaniach. Bardzo cieszę się, że drużyna przez większą część meczu realizowała to, co sobie założyliśmy przed rozpoczęciem spotkania.
LKS Gąsawa – Pomorzanin Toruń 2:8 (1:4)
1:0 Jan Gaczkowski (13 krótki róg), 1:1 Arkadiusz Rutkowski (15), 1:2 Bartosz Żywiczka (16), 1:3 Michał Kunklewski (26 krótki róg), 1:4 Wojciech Rutkowski (35 krótki róg), 1:5 Sebastian Sellner (44), 1:6 Krystian Makowski (59), 2:6 Mateusz Ulatowski (65 krótki róg), 2:7 Michał Kunklewski (67), 2:8 Krystian Makowski (69)
Pomorzanin: Michał Śliwiński (od 35’ Paweł Murszewski) – Damian Mondrzejewski, Miłosz Szreder, Michał Raciniewski, Arkadiusz Rutkowski, Bartosz Żywiczka, Sebastian Sellner, Wojciech Rutkowski, Michał Kunklewski, Krystian Makowski, Michał Dawid oraz Mariusz Kowalski, Filip Sobczak, Patryk Karamuz, Artur Kościelski
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz