Ogromne emocje towarzyszyły sobotniemu spotkaniu pomiędzy GKS-owi Przodkowo a Elaną Toruń. Torunianie w 90. minucie objęli prowadzeni 2:1, by w ostatniej sekundzie spotkania stracić bramkę na 2:2 i cenne dwa punkty. W tabeli Elana jest na 5. miejscu. Do liderującej Gwardii Koszalin traci już 6 punktów.
To spotkanie było zapowiadane jako mecz sąsiadów z tabeli. GKS Przodkowo plasował się przed tym meczem na 4. miejscu z dorobkiem 36 punktów, Elana "oczko" niżej z 34 punktami. W pierwszym meczu w Toruniu padł remis 2:2.
[ZT]9052[/ZT]
Gospodarze już w 8. minucie wyszli na prowadzenie. Najwięcej zimnej krwi w polu karnym wykazał kapitan Paweł Czoska, który najpierw wymanewrował Rafała Więckowskiego, a następnie celnym strzałem po długim rogu pokonał Huberta Świtalskiego. Naszej drużynie wyraźnie brakowało pomysłu na grę w pierwszych 15 minutach. W 24. minucie torunianie doprowadzili do remisu. Rzut karny, po nieporozumienie bramkarza i obrońcy, wywalczył Patryk Aleksandrowicz, a bramkę z 11 metrów strzelił Maciej Stefanowicz.
W 29. minucie ponownie groźnie zaatakowali gracze GKS-u. Łukasz Stasiak, rosły napastnik gospodarzy próbował w pełnym biegu zaskoczyć mocnym strzałem Huberta Świtalskiego. Piłkę posłał jednak ponad bramką. Końcowe minuty pierwszej połowy z lekkim wskazaniem na zespół z Przodkowa. Ostatecznie po pierwszych 45 minutach był remis 1:1.
Początek drugiej połowy dla Elany, która utrzymywała się częściej przy piłce, a poza tym grała z wiatrem, co również miało znaczący wpływ na grę, zarówno jednych, jak i drugich. W 63. minucie bliscy zdobycia gola był GKS, ale na wysokości zadania stanął Hubert Świtalski, który wybronił strzał głową jednego z graczy gospodarzy. Chwilę później z kontrą wyszli przyjezdni, jednak Aleksander Tomaszewski posłał piłkę obok słupka. W 79. minucie przed szansą na wyjście na prowadzenie stanęli piłkarze z Przodkowa. Tym razem o dużym szczęściu mogli jednak mówić żółto - niebiescy.
Elana dopięła swego w 90. minucie. Z prawej strony boiska dośrodkował Marcin Trojanowski, a w polu karnym największą przytomnością okazał się obrońca, Rafał Więckowski, który przyłożył głowę i mocnym trafieniem pokonał golkipera GKS-u. Radość po zdobytym golu, popularny "Więcek" okupił kontuzją. To, co się jednak później wydarzyło, i to bez Więckowskiego w polu karnym, przyprawiło o ból głowy wszystkich sympatyków i samych piłkarzy Elany Toruń. W ostatniej sekundzie meczu w podbramkowym zamieszaniu największą czujnością wykazał się Łukasz Stasiak. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 2:2.
1 kwietnia Elana zmierzy się u siebie z KKS 1925 Kalisz. Początek spotkania o godzinie 14:00.
GKS Przodkowo - Elana Toruń 2:2 (1:1)
Elana Toruń: Świtalski - Krawczun, Więckowski, Ciach, Tetych, Figaszewski (86. min - Uszalewski), Glanowski, Aleksandrowicz (58 min. - Lenkiewicz), Stefanowicz, Zagdański, A. Tomaszewski (77 min. - Trojanowski)
Pozostałe wyniki 20. kolejki:
Świt Skolwin - Górnik Konin 2:0
Leśnik Manowo - Pogoń Lębork 1:2
Sokół Kleczew - Chemik Bydgoszcz 5:0
KKS 1925 Kalisz - Bałtyk Gdynia 1:2
Wda Świecie - Polonia Środa Wielkopolska 0:2
Gwardia Koszalin - Vineta Wolin 2:1
Jarota Jarocin - Pogoń II Szczecin 0:2
KS Chwaszczyno - Lech II Poznań 2:1
Elana gol19:55, 25.03.2017
4 0
Przodkowo na takie potęgi Elana dostaje miliony dotacji z miasta brawo, wszystkie wioski ich kopią co za wstyd 19:55, 25.03.2017
Adi23:20, 25.03.2017
0 1
Jak zwykle porażka,ale kibice elany i tak wygrają.Wszystkich dojada. 23:20, 25.03.2017