Zamknij

"Skąd Szwedzi mają pieniądze na współczesne państwo opiekuńcze?"

11:28, 23.03.2017
Skomentuj Skąd wzięło się bogactwo Szwedów i skąd mają pieniądze na współczesne państwo opiekuńcze? Fot. depositphotos Skąd wzięło się bogactwo Szwedów i skąd mają pieniądze na współczesne państwo opiekuńcze? Fot. depositphotos

Za wydmami, za wybrzeżami i za wielkim Morzem Bałtyckim istnieje cudowna kraina. Kraj ten zamorski, Szwecją się zwący, zamieszkują najszczęśliwsi ludzie na świecie. Nie muszą pracować, wszystko mają zapewnione przez państwo, co więcej swoją gospodarkę rozwijają w zawrotnym tempie. Wszyscy są równi, żyją długo i szczęśliwie...

Oczywiście powyższe parę zdań brzmi jak nieprawdopodobna legenda, bo i jest nieprawdopodobną legendą. Niestety jest również popularnym argumentem w debacie publicznej w takiej właśnie formie. Lewicowi publicyści i politycy ścigają się w przedstawianiu wyidealizowanego obrazu szwedzkiego państwa opiekuńczego jako wzoru dla Polski. Czy jednak naśladowanie szwedzkich rozwiązań byłoby dla nas korzystne? I czy w ogóle jest możliwe?

W każdej legendzie kryje się ziarno prawdy. Mają one jednak to do siebie, iż prawda obrośnięta jest całą warstwą przeinaczeń i dopowiedzeń, tracąc swój pierwotny charakter. Legenda o opiekuńczej Szwecji nie różni się w tym względzie od reszty dzieł z tego gatunku. By odnaleźć owe ziarno prawdy, musimy zacząć od samego początku i odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: skąd wzięło się bogactwo Szwedów i skąd mają pieniądze na współczesne państwo opiekuńcze?

Musimy zauważyć, że bogactwa narodów nie tworzy się przez kilka lat, lecz przez stulecia. Szwecja zaś jak mało który europejski kraj miała przez parę ostatnich wieków świetne warunki do rozwoju i pomnażania bogactwa. Oczywistością jest, że wojny wpływają destrukcyjnie na gospodarkę kraju, na którego terenie się toczą. Jak przedstawia się na tym tle historia ojczyzny Alfreda Nobla i „Dzieci z Bullerbyn”? Ostatnią wojnę Szwedzi toczyli z Napoleonem I i jego koalicjantami, a II wojna światowa ten kraj ominęła. Może poza Szwajcarią żaden europejski kraj nie cieszy się pokojem przez tak długi okres czasu.

Wbrew obiegowej opinii szwedzkie państwo przez bardzo długi okres swojej historii prowadziło niesłychanie liberalną politykę gospodarczą. Od lat 40. XIX wieku mówi się o pokojowej, liberalnej rewolucji w tym kraju.

Już w połowie XIX wieku zniesiono, bądź obniżono większość ceł i podatków, kobiety otrzymały prawa do dziedziczenia majątków i kariery, zawodowej, priorytet działania szkół z kształcenia oficerów i księży przestawiono na zagwarantowanie praktycznej edukacji dla wszystkich młodych obywateli, w 1865 r. Szwecja zawarła umowę o wolnym handlu z Francją i Wielką Brytanią. Duża w tym zasługa jednego z liderów szwedzkich liberałów, Johana Augusta Gripenstedta, pełniącego od 1856 roku funkcję ministra finansów entuzjasty idei wolnego rynku, wolnego handlu i równości wobec prawa.

Jak podaje Johan Norberg w eseju pt. „How laisez fare made Sweden rich” między rokiem 1860 a 1910 długość życia przeciętnego Szweda wzrosła o 12 lat, średnie zarobki pracowników przemysłowych o 25 proc., a ogólny średni poziom wynagrodzeń o 170 proc., przy wydatkach rządowych na poziomie około 6 proc. PKB. Jeszcze na początku lat 50. XX wieku sektor publiczny i podatki były w Szwecji mniejsze niż w USA i większości krajów Europy.

Rzuciliśmy przez chwilę okiem na historię tego nadbałtyckiego kraju, przyjrzyjmy się zatem przez moment teraźniejszości i zadajmy sobie pytanie: czy Szwecja rzeczywiście jest tak socjalnym krajem, jak przedstawiają to zwolennicy modelu rozrośniętego państwa opiekuńczego?

Zacząć należy od faktu zaskakującego: w ogólnoświatowym rankingu wolności gospodarczej Heritage Foundation Szwecja zajmuje 19. miejsce, przed Niemcami, Czechami czy Polską, która w ostatnim roku zaliczyła największy spadek w historii, a zaledwie dwa miejsca za Stanami Zjednoczonymi.

Powody? Przede wszystkim wysoki poziom szacunku do rządów prawa oraz otwartość na świat (zgodnie z danymi podawanymi przez Heritage Foundation średni poziom ceł wynosi 1,5 proc.). Szwedzki dług publiczny jest równy 44 proc. PKB, najwyższa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych wynosi 52 proc., a od osób prawnych 22 proc., podstawowa stawka podatku VAT wynosi 25 proc., dwie pozostałe odpowiednio 12 proc. i 6 proc., co jest poziomem zbliżonym do polskiego. Całość obciążeń podatkowych wyliczana jest na 42,7 proc. PKB. 

Widzimy więc, że szwedzkie podatki są ukierunkowane raczej na osoby prywatne i konsumpcję niż na firmy i przedsiębiorstwa. Odzwierciedla to szwedzką mentalność, która jest bardzo przychylna przedsiębiorczości i wysoko ceni pracowitość. Ważnym czynnikiem jest tutaj także zaufanie Szwedów do siebie nawzajem, co stwarza świetne warunki do prowadzenia biznesu. Według światowego rankingu zaufania ponad 60 proc. Szwedów deklaruje, iż co do zasady ufa ludziom. Jest to najwyższy poziom na świecie.

Spośród legend o opiekuńczym państwie szwedzkim prawdziwa okazuje się jedynie ta o wysokich zasiłkach i wydatkach socjalnych. Faktycznie, na cele socjalne przeznaczane jest 27 proc. PKB tego kraju, co stanowi ich drugi na świecie najwyższy poziom zaraz po Francji. 

Jak się po krótkiej analizie okazuje, wcale nie tak socjalna Szwecja, jak ją malują. Choć zarówno wydatki socjalne tego kraju, jak i podatki od osób fizycznych są wysokie to warunki dla prywatnego biznesu przedstawiają się relatywnie nieźle, a swój dobrobyt Szwedzi osiągnęli poprzez ponad 100 lat liberalnej polityki gospodarczej. Warto powyższe fakty zapamiętać, tak by w przyszłości nie dawać się złapać na tanie chwyty retoryczne.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Czytać, dużo czytaćCzytać, dużo czytać

1 3

Pan nie jest liberałem i jest dużo za młody, gdyby był znałby Miltona Friedmana (i nie zadawał się z socjalistami z .N), który powiedział, że biedny kraj by być bogaty musi robić to co bogaty kraj gdy był biedny. Ustawą nie da się znieść ubóstwa. Młody człowiek musi jeszcze wiele przeczytać, ale jest nadzieja na niego, niestety jego koledzy z Nowoczesnej to zwykli socjaliści. I jeszcze rada, czytać, dużo czytać, bardzo dużo czytać, bo wtedy nie będzie miał pan czasu pisać 11:44, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AjAj

0 2

A gdzie w tym tekście jest mowa o ustawie, która ma znieść ubóstwo. Czytanie ze zrozumieniem jest zbyt trudne dla autora tego komentarza. Proponuję czytać, czytać i raczej nie pisać, bo autor kompromituje się brakiem logiki w formułowaniu zdań i nie stosuje się do zasad interpunkcyjnych. 23:03, 30.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%