O tym zawodniku powiedziano już w tym sezonie wystarczająco dużo. Na początku sezonu nie miał dobrej opinii wśród kibiców. Mówiono, że za stary, że nie da rady. Tymczasem w najważniejszym momencie wziął ciężar za wynik na swoje barki.
Grzegorz Walasek, bo o nim mowa pokazał, że wciąż można na niego liczyć. Sposób, w jaki pojechał w dwumeczu barażowym na długo pozostanie w pamięci toruńskim kibicom - kibicom, którzy w większości nie byli do niego optymistycznie nastawieni przed sezonem. Wytykano mu wiek, wypalenie i to, że nie będzie wzmocnieniem Get Wellu Toruń.
- Fajnie, że Grzesiek udowodnił kibicom, że potrafi jeździć na wysokim poziomie. Znam Grzegorza z 20 lat. Nigdy złego słowa na niego powiem. Pamiętajmy tylko, że to sport. Gdyby ktokolwiek znalazł dowód na to, że mu się nie chce, to wszystko w porządku. Tak nie było - mówi Jacek Frątczak, manager Get Wellu Toruń.
Początków nie miał łatwych. Jacek Gajewski rotował składem - raz Walasek, raz Przedpełski. Kontuzje zawodników złożyły się na to, że w dalszej części sezonu Walasek ostatecznie na stałe wskoczył do składu. Barażowy dwumecz w jego wykonaniu był majstersztykiem. Popularny "Greg" był jedną z wiodących postaci. Czy zostanie na kolejny sezon w Toruniu?
- Motoarena nie jest ulubionym torem Grzesia. Każdy ma swój styl jazdy i preferencje. Jest skuteczny w określonych warunkach i nie da się ukryć, że pod kątem barażów i przyczepnego toru, szukałem wartości dodanej. Grzesiowi trzeba zbudować obszar, na którym będzie się dobrze czuł. Prowadzi higieniczny tryb życia, jest zawodnikiem doświadczonym i niezwykle utytułowanym oraz dobrze przygotowany sprzętowo. Nie skreślamy go - dodaje Jacek Frątczak.
Jakie jest wasze zdanie na temat Grzegorza Walaska? Powinien dostać jeszcze jedną szansę?
Acik14:53, 15.10.2017
0 2
Walasek? Lubię go ale nadaje się na 1 lige tylko... Pokazał że z 1ligowcami potrafi ale na ekstralige to za mało wiec trzeba szukać wzmocnień 14:53, 15.10.2017