Po raz 73. akademicy z UMK rozpoczęli pracę po wakacyjnej przerwie. Nie będzie to łatwy rok dla studentów i pracowników naukowych. Władze toruńskiego uniwersytetu mają bardzo ambitne plany

UMK planuje stać się uniwersytetem badawczym, dlatego największy nacisk władze największej uczelni w regionie położą na badania naukowe i publikacje. Akademicy dołożą też wszelkich starań, aby dalej piąć się w górę w światowych i ogólnopolskich rankingach szkół wyższych.

- To będzie bardzo pracowity rok. Nie boimy się zmian, jakie chce wprowadzić resort nauki, silne uczelnie na nich zyskają. Wzrośnie władza rektora, jest szansa na nową organizację uczelni. Czeka nas sporo pracy, w ciągu dwóch lat musimy przygotować nowe statuty, bo tego wymaga od nas ustawa. Mamy aspirację, aby stać się uniwersytetem badawczym - przyznaje prof. Andrzej Tretyn, rektor UMK.

Rektor nie obawia się o spadek liczby studentów, bo statystyki rekrutacyjne ich nie wykazują.

- Mieliśmy studentów więcej niż w ubiegłym roku, nasza psychologia cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, tak samo jak sport i wellness, nowy uruchomiony przez nas kierunek - dodaje.

Podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego 2017/2018, zabrakło ministra Jarosława Gowina, zastąpił go Sebastian Skuza, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Przedstawił kilka podstawowych założeń zapowiadanej reformy.

- Reforma 2.0 ma dbać o jakość badań. Dotychczasowy model wyczerpał swoje możliwości, dlatego musimy odważnie szukać nowych rozwiązań - zapewniał Skuza mówiąc o zmianach, jakie dotkną uczelnie wyższe.

Podczas uroczystości przyznano także wyróżnienie Convallaria Copernicana. Otrzymał je prof. dr hab. n. med. Waldemar Jędrzejczyk.