Zamknij

Michał Zaleski po "okrągłym stole" we Włocławku: nie jesteśmy uprzywilejowani w regionie

19:50, 17.03.2016 Katarzyna Fus
Skomentuj Michał Zaleski, fot. Tomasz Berent Michał Zaleski, fot. Tomasz Berent

Prezydent Michał Zaleski podsumował nadzwyczajną sesję sejmiku we Włocławku. Przekonuje, że cieszy się z wypracowania wspólnego stanowiska: - Nie można powiedzieć, że nic nas nie łączy. Chciałbym potwierdzić, że funkcjonowanie województwa kujawsko-pomorskiego jest dla mnie priorytetem, ma sens. 

Na konferencji prasowej prezydent podsumował przede wszystkim dotychczasowe pozyskiwanie unijnych funduszy, przekonując, że nieprawdą jest, iż Toruń ma uprzywilejowaną pozycję w ich pozyskiwaniu, bo źródłem sukcesu jest zabieganie o pieniądze. Jeśli chodzi o krajowe fundusze to Toruń zyskał w programach 1,391 mld zł, Bydgoszcz nieco ponad miliard. Jeśli chodzi o pozyskanie pieniędzy z RPO Kujawsko-pomorskiego, sąsiadom znad Brdy udało się uzyskać 641 mln zł, torunianom 467 mln zł. Toruń na poziomie wojewódzkim pozyskał około jednej czwartej środków unijnych z minionego okresu programowania, natomiast pozostałą część pozyskał w programach ogólnopolskich.

- Nie byliśmy i nie jesteśmy uprzywilejowani – podkreśla prezydent Michał Zaleski. - Aktywnie zabiegamy o pozyskiwanie środków zewnętrznych, z różnych źródeł. To jest oczywiste, że trzeba to robić. Zachęcam do pozyskiwania środków, nie na zasadzie, że ktoś nam musi dać, bo jakieś miasto jest większe, tylko na zasadzie współkonkurowania. Dobre projekty na pewno zwyciężą.

Jako jeden z przykładów prezydent pokazuje budowę mostu im. Elżbiety Zawackiej, który najpierw był na liście rezerwowej programu, później po zabiegach władz został przesunięty na listę podstawową. Później inwestycja dostała znacznie większe dofinansowanie, niż początkowo zakładano.

Niemniej prezydent pozytywnie postrzega przyjęte stanowisko na sesji sejmiku, który zwrócił się do władz krajowych o zmianę systemu ewidencjonowania i pokazywania danych dotyczących realizacji programów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej w centralnym systemie teleinformatycznym. Chodzi o to, by ewidencjonować środki według rzeczywistego wykorzystania, a nie statystycznie.

Zaleski postuluje też, by patrzeć w przyszłość, a nie oglądać się na miniony już okres programowania europejskiego. Jest też przekonany, że Bydgoszcz i Toruń dalej będą współpracować.

- Jeśli nie ma to być współpraca metropolitalna, może to być współpraca na wielu innych płaszczyznach, również nieobjęta jakimś zamkniętym pakietem programowym, ale często pomysłów doraźnych i zaplanowanych – mówi Michał Zaleski. - Jestem pewien, że historia pokaże, że te dwa miasta nie mogą długo być do siebie odwrócone. Zachęcam do szukania woli współpracy.

Prezydent uważa, że warto było spotkać się we Włocławku, choćby po to, by pokazać rzeczywiste liczby wykorzystania środków unijnych. Odniósł się też do pomysłu napisania strategii województwa na nowo przekonując, że wciąż warto zastanawiać się nad takim wykorzystaniem potencjału regionu, by stał się on konkurencyjny na mapie Polski i Europy.

- To jest celem strategii - mówił. - Jeśli ktoś sugeruje, że trzeba zmienić ją po to, aby osiągnąć doraźny cel, dla któregoś z miast lub powiatów, to myśli szkodliwie dla województwa. To jest niedopuszczalne.

(Katarzyna Fus)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%