Można było skosztować zarówno fast foodów, specjałów kuchni polskiej i egzotycznych smakołyków. Tłumy torunian wzięły udział w zlotcie, aby posmakować jedzenia z kultowych foodtrucków. Przez dwa dni Rynek Nowomiejski był najbardziej obleganym miejscem w Toruniu! Weekend upłynął w wyjątkowo smacznej atmosferze.

Do Torunia zjechały foodtrucki z całej Polski. Można było skosztować zarówno burgerów, orientalnych pierożków czy unikalnych deserów. To był festiwal smakowej różnorodności, czego najczęściej kosztowali torunianie?

- Czekam właśnie na specjał kuchni meksykańskiej - zdradza Justyna, która na zlot do Torunia przyjechała z Chełmna. - Ta impreza bardzo mi się podoba, wszystko na pewno jest pyszne, ale sama nie dam rady skosztować każdego smakołyku, chociaż może jeszcze skuszę się na wegańskiego burgera.

W gronie miłośników dobrego jedzenia byli i tacy, którzy starali się spróbować możliwie jak najwięcej przysmaków.

- Zaliczyłem już sześć foodtucków. Jadłem m.in. kiełbasę, burgera, kopytka i pizzę. Teraz spróbuję czegoś słodkiego - wylicza Filip, który od zawsze był wiernym fanem popularnych ciężarówek z pysznościami. - Takie imprezy są bardzo potrzebne! Poznajemy dzięki nim nowe smaki i poszerzamy swoje horyzonty.

Kwietniowy zlot okazał się prawdziwym sukcesem frekwencyjnym. Do wielu stanowisk ustawiały się długie kolejki, ale warto było czekać na prawdziwą ucztę!

Czego udało wam się spróbować? Zachęcamy do komentowania!