W piątek jak zwykle wyszedł na wybieg. Zjadł z apetytem porcję jabłek, spacerował, odpoczywał w cieniu, kąpał się kilkukrotnie w basenie. Wyglądał na w pełni zdrowego, zadowolonego misia.
Spacerującego po wybiegu widziano go jeszcze po godz. 15.
- Nic w jego zachowaniu nie wzbudzało najmniejszego niepokoju - mówi Maciej Makowski, kierownik ds. dydaktycznych toruńskiego ogrodu zoobotanicznego. - Zachowywał się jak zwykle, kąpał się w basenie, bawił.
Dopiero dwie godziny później, około 17, gdy opiekun chciał zwabić Nufiego do gawry, zauważył, że miś leży na boku, jakby odpoczywał i nie reaguje na wołanie. Okazało się, że nie żyje.
- To był dla wszystkich szok! - oświadczają pracownicy i dyrekcja toruńskiego zoo. - Nufi przybył do Torunia jako roczny niedźwiadek i przeżył u nas 25 lat. Od sześciu lat miał możliwość życia na nowym wybiegu w towarzystwie niedźwiedzicy Volty. Dla wszystkich pracowników naszego ogrodu śmierć Nufiego to ogromna strata, wszyscy byli z nim związani, bardzo go lubili. Staraliśmy się całe jego życie otaczać go jak najlepszą opieką, poprawiać warunki bytowe. Nufi nigdy nie chorował, nie sprawiał żadnych problemów. Odszedł nagle, cichutko, niepostrzeżenie i do dziś trudno nam pogodzić się z faktem, że już więcej go nie zobaczymy.
Niedźwiedzie himalajskie mogą dożyć nawet 40 lat. Nic dziwnego, że śmierć Nufiego zaskoczyła wszystkich. Przeprowadzono sekcję zwłok, która jako przyczynę śmierci wskazała ostrą, nagłą niewydolność krążeniowo- oddechową. Nufi nie miał śladu żadnych chorób przewlekłych, wszystkie ważne narządy wewnętrzne były w dobrym stanie.
Ciałem misia zajmie się profesjonalna firma. Volta, jego towarzyszka, prawdopodobnie zostanie w toruńskim ogrodzie sama. - Niedżwiedzie himalajskie są z natury samotnikami, w pary łączy się je w ogrodach zoologicznych, pod kontrolą - wyjaśnia Maciej Makowski.
Gdy Volta przybyła do Torunia, nie od razu tolerowała Nufiego. Zwierzęta potrzebowały sporo czasu, by zaakceptować się wzajemnie. Gdyby teraz ktoś próbował dorzucić Volcie nowego towarzysza, mogłoby to się skończyć znacznie większymi kłopotami. Wszystko wskazuje więc na to, że będziemy mieli w Toruniu tylko jednego misia.
stanislaw14:38, 25.07.2016
Dokąd zmierzacie tępawe lewaki? odchodzi umiera ...CZŁOWIEK, istota ludzka umiera- odchodzi, to dla człowieka jest zarezerwowany ten termin. A miś, zwierzę, bydlę ZDYCHA! 14:38, 25.07.2016
Papeć14:57, 25.07.2016
Stach, co ty bierzesz? 14:57, 25.07.2016
Do stacha15:51, 25.07.2016
Chyba Ci mózg zdechł...a sorry najpierw trzeba go mieć :) nie napisali przecież że umarł tylko ze odszedł. Bydło to pewnie masz w domu i stąd Twoje nazewnictwo 15:51, 25.07.2016
Blacharz23:01, 25.07.2016
Pajacu, Nufi był symbolem tego ogrodu od wielu lat. Był ulubieńcem wielu dzieci. Co im powiesz, że misiu zdechł czy umarł? Poza tym gdzie w artykule widzisz słowo umarł? Jest napisane, że odszedł. Hipokryzja nic więcej. Nie zapomnij, że facio - Wielki Książe Zoliborza, zdeklarowany miłośnik kotów, którego jesteś wyznawca próbuje nam wkręcić, że jego braciszek "poległ". 23:01, 25.07.2016
Blacharz23:03, 25.07.2016
Pajacu, Nufi był symbolem tego ogrodu od wielu lat. Był ulubieńcem wielu dzieci. Co im powiesz, że misiu zdechł czy umarł? Poza tym gdzie w artykule widzisz słowo umarł? Jest napisane, że odszedł. Hipokryzja nic więcej. Nie zapomnij, że facio - Wielki Książe Zoliborza, zdeklarowany miłośnik kotów, którego jesteś wyznawca próbuje nam wkręcić, że jego braciszek "poległ". 23:03, 25.07.2016
stanislaw09:57, 26.07.2016
O Tempora! o mores! Kretyniada w pełnym rozkwicie. Czekam na dalsze wykwity. "Interesujący" byłby głos, komentarz ...Myrchy i Wielgusowej 09:57, 26.07.2016
NIESAMOWITE!19:46, 26.07.2016
Dlaczego w tym artykule pan Maciej Makowski jest "kierownikiem ds. dydaktycznych", a nie "kierownikiem ds. hodowlano-dydaktycznych" - przecież takie zajmuje stanowisko (http://www.zoo.torun.pl/pl/kontakt)? Czyżby znów nikt nie chciał brać odpowiedzialności za śmierć zwierzęcia? Kolejny raz? Kolejne zwierzę? Jak długo jeszcze duet Gęsińska-Makowski będzie kierował Ogrodem Zoobotanicznym? Co jeszcze musi się wydarzyć? 19:46, 26.07.2016
stanislaw 21:26, 26.07.2016
Nieukom, cymbałom i zatroskańcom. Niedżwiedż himalajski zwany potocznie księżycowym od plamki na piersiach jest niemal wegetarianinem, gdyż *%#)!& mało mięsa. ale jego mięso uchodzi za przysmak, a żółć b. ceniona w medycynie naturalnej, więc narażony był od zawsze na myśliwych i kłusowników.. Tak więc ten miś toruński dożył najzwyczajniej swego wieku. I tak żył b. długo jak na warunki niewoli. Bowiem jego naturalne środowisko to góry ponad 4500 m. npm. Jest b. agresywnym i potrzebuje przestrzeni i zamknięcie go na kilkunastu metrach kw. plus dwie opony i pień to zwyczajna zbrodnia. Dlaczego więc ci wszyscy zatroskańcy na ten wątek nie zwracają uwagi!? Nasze dzieci, onegdaj małe zawsze po wizycie w tym ogrodzie żaliły się, dlaczego go ( gdy był jeszcze sam) tak meczą! Ja też od dzieciństwa nie znosiłem zoo! i to mi pozostało do dziś. A jeszcze bardziej jestem uczulony na idiotów obu płci, którzy jak widać po wpisach mnożą się jak mangustowate surykatki bowiem intelektem... do olśniaków im daleko, b. daleko! 21:26, 26.07.2016
Kinia18:24, 27.07.2016
Jest pan zwykłym dupkiem który chce zaistnieć.Żenada.Albo po prostu pisior w czystej postacui. 18:24, 27.07.2016
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
xromen14:46, 25.07.2016
19 65
Ciekawe,czy kiedykolwiek zmądrzejesz ? Chyba jak zdechniesz............ 14:46, 25.07.2016