Strażacy rozpoczęli usuwanie skutków ulewnej burzy, jaka w nocy przeszła nad Toruniem. Przed nimi bardzo pracowity dzień, bo nawałnica nie oszczędzała miasta i okolic.
Burzom towarzyszył silny wiatr i obfite opady deszczu – jak donoszą nasi Czytelnicy, miasto na moment zostało kompletnie sparaliżowane.
W Kamionkach i okolicach Lubicza wyłączono prąd, na trasie Bydgoszcz-Toruń drzewa zablokowały drogę, nieprzejezdne były także niektóre ulice w samym mieście.
- Na terenie Torunia podjęliśmy ponad 30 interwencji, najczęściej usuwaliśmy skutki powalonych konarów drzew. Na parkingu przy ul. Bema drzewo spadło na pięć samochodów i uszkodziło ogrodzenie szkoły podstawowej nr 21. Drzewo uszkodziło też samochody przy ul. Matejki i Broniewskiego, zablokowany był także parking na Dominikańskiej - wylicza Andrzej Seroczyński, rzecznik prasowy toruńskiej straży pożarnej. - Burza zerwała także linie energetyczne przy ul. Bydgoskiej oraz przy ul. Uśmiechu.
Gorzej wygląda sytuacja w powiecie toruńskim - poza powalonymi drzewami, wichura zrywała dachy z domów i budynków gospodarczych.
- Poza terenem miasta interweniowaliśmy 44 razy - dodaje Seroczyński.
Trwa usuwanie skutków nawałnicy.
potęga natury10:32, 12.08.2017
3 0
!!!!!!!!!!!!!!!! 10:32, 12.08.2017