Toruński szpital gościł podczas operacji pioniera nowoczesnej metody leczenia raka odbytu

Toruński szpital nie codziennie gości takie osobistości: do placówki przyjechał J.B Tuynman - pionier metody leczenia raka dolnego odcinka jelita grubego. Razem z toruńskimi chirurgami przeprowadził pokazową operację, której przyglądali się specjaliści z całej Polski. Toruńska placówka wyrasta na lidera w leczeniu tego typu raka. 

To szansa dla wielu osób, które zachorują bądź już zdiagnozowano u nich raka środkowej lub dolnej części jelita grubego. Dotychczas np. przy raku odbytu pacjent, któremu wycinano zwieracze, musiał godzić się z tym, że lekarze sztucznie wyłaniają odbyt w części brzusznej, a pacjent do końca życia jest okaleczony i nosi stomię.

Wojewódzki Szpital Zespolony jest jedną z niewielu placówek w kraju, które wykonują nie tylko operacje leczące raka odbytu metodą laparoskopową, ale także przeprowadzają operacje, które pozwalają zachować dolny odcinek jelita grubego wraz z odbytnicą. Dzięki temu pacjent ma zachowany naturalny cały przewód pokarmowy i już po kilku dniach po operacji może nie tylko wrócić do domu, ale i prowadzić w miarę normalny tryb życia. Zabieg wygląda w ten sposób, że dwa zespoły chirurgów wykonują jednocześnie dwie różne czynności. Z jednej strony laparoskopowo wycina się część chorych tkanek poprzez część brzuszną, z drugiej strony przez naturalny otwór ciała preparuje się odbytnicę. 

Takie zabiegi wykonywane są na świecie od 3 i pół roku, a w toruńskim szpitalu od zeszłego roku. Do tej pory w Toruniu wykonano ich 27. I jak na razie nasza placówka jest polskim liderem w tej kwestii. 

- My dołączyliśmy jako pierwszy ośrodek w Polsce, który wykonuje te operacje - mówi dr Jacek Piątkowski, asystent w klinice chirurgii WSZ w Toruniu. - Pojedyncze próby podejmowano we Wrocławiu, Warszawie czy Krakowie, a my tę nowatorską technikę wdrożyliśmy do naszego codziennego postępowania. Prawdopodobnie w porozumieniu z obecnym J.B. Tuynmanem wejdziemy w skład międzynarodowego programu - jako jedyny środek w Polsce, który wykonuje zabiegi w sposób rutynowy.   

Program ma duże znaczenie dla szpitala, ale i dla kraju.

- Nikt z Polski w nim jeszcze nie jest - podkreśla prof.  Marek Jackowski, naczelny lekarz Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Tam trzeba się wykazać kilkoma seriami wyleczonych pacjentów, trzeba pokazać video, wyniki. Jeśli zostaniemy przyjęci, to będziemy uczestniczyć w międzynarodowym badaniu porównywania techniki laparaskopowej z techniką hybrydową, której zasada polega na tym, że wykonujemy operację zarówno od strony naturalnego otworu ciała, jak i od strony brzusznej. Przedtem nie było takich możliwości.

W piątek rano w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Rydygiera odbyła się pokazowa operacja pacjentki z regionu. Pokazowa dlatego, że uczestniczył w niej J.B. Tuynman, holenderski chirurg, pionier nowatorskiej metody.

- Zaczęliśmy wykonywać tego typu zabiegi 2013 i do tej pory wykonaliśmy ich już wiele na świecie - mówił dziennikarzom tuż przed wejściem na salę operacyjną J.B. Tuyman. - To trudne, ale z tą nową techniką jest mniej trudna. Poszukuję wciąż lekarzy do współpracy, także w Polsce ze względu na to, że staram się zorganizować system światowy współpracy lekarzy, którzy wykorzystują tę technikę.

Do uznanego w medycznym świecie J.B. Tuynmana dołączyli na sali operacyjnej toruńscy chirurdzy: dr Jacek Piątkowski, dr Marek Jackowski oraz dr Jacek Szeliga. Zabieg trwał ok. 2 godzin, obserwowało go 20 lekarzy z klinik z całej Polski. 

Rak odbytu stanowi ok. 40 proc. przypadków raka jelita grubego. Liczbowo to ok. 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców. W Europie z powodu raka jelita grubego umiera ok. 200 tys. osób rocznie. 

Zaś w Polsce notuje się ok. 12-13 tys. zachorowań na raka odbytnicy rocznie.