Pierwszy toruński CofeeFest to sukces, jakiego nikt się nie spodziewał! Torunianie spróbowali naprawdę dobrej kawy i poznali sporo sprawdzonych patentów na idealną "małą czarną".
Przesłanie festiwalu było proste - kultywować kulturę picia dobrej kawy, Oprócz degustacji program obfitował w warsztaty, pokazy i prelekcje. Niektórzy bariści przygotowali także kilka testów smaku. Jak wypadli w nich uczestnicy CofeeFestu?
- Każdy mógł skosztować kawy serwowanej w sześciu różnych filiżankach. Pomysłów, czym się one różnią było wiele, a jakie było zaskoczenie, kiedy okazało się, że to ta sama kawa, tylko inaczej parzona - zdradza w rozmowie z Dzień Dobry Toruń Rafał Kaniewski z Java Coffee Company. - To pokazuje jak wygląda codzienne parzenie tego napoju. Każda "mała czarna" palona jest w zupełnie inny sposób. Teraz kultura picia kawy jest znacznie bardziej popularna niż kilka lat temu i powiem szczerze, że Polacy nie mają się czego wstydzić. Znamy się na kawie znacznie lepiej niż wiele innych narodów.
Festiwal miał uzmysłowić torunianom, że powinniśmy pić tylko dobrą kawę.
- Kawa rozpuszczalna kupowana w dyskoncie to odpadki. Kilka lat temu w składzie można było znaleźć nawet zmielone brokuły, czy kalarepę - dodaje Kaniewski.
Festiwal był okazją do porozmawiania z prawdziwymi ekspertami. Damian Durda kilka lat temu współprowadził jedną z toruńskich kawiarni. Od kilku lat jednak mieszka i pracuje w Berlinie, gdzie prowadzi własną palarnie kawy. Do Torunia wraca jednak z wielkim sentymentem, tym bardziej na imprezy dla wielbicieli "małej czarnej".
- Cztery lata temu zorganizowałem Toruński Festiwal Kawy, teraz idea imprezy dla kawoszy wróciła do grodu Kopernika i mam wielką satysfakcję, że ktoś dostrzegł potencjał w takim wydarzeniu - przyznaje barista. - Toruń to dla mnie moje miasto kawą płynące. Jestem wdzięczny, że zaproszono mnie na to wydarzenie i cieszę się, że kultura picia kawy w moim rodzinnym mieście staje się coraz bardziej popularna.
Od wyjazdu z Torunia Damian kompletnie zmienił swoje życie.
- Wpierw poleciałem na plantację kawy i zobaczyłem jak to naprawdę wygląda, to nauczyło mnie szacunku dla ziarna i ludzkiej pracy. Teraz kupuję kawę bezpośrednio od farmerów - dodaje Damian Durda.
Festiwalowe atrakcje cieszyły się ogromną popularnością. Impreza trwa dalej! W niedzielę (25 września) zaplanowano m.in. turniej parzenia espresso i after party w klubie NRD.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz