W środę w nocy policjanci z Lipna znaleźli leżący w przydrożnym rowie ciągnik z cysterną.
W środku nie było kierowcy. By go znaleźć, mundurowi ustalili, kto jest właścicielem pojazdu - ale to nie pomogło, bo okazało się, że właściciel wynajął ciągnik innej firmie.
Około 4 w nocy kierowca odnalazł się sam - dotarł do pobliskiej miejscowości i tam poprosił o pomoc. Załoga karetki pogotowia, która przyjechała na miejsce, zabrała go do szpitala na dalsze badania i obserwację.
- 37-latek nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a na temat zdarzenia udzielał policjantom dość lakonicznych informacji - mówi sierż. szt. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa komendy policji w Lipnie. - Zasłaniając się stanem zdrowia nie umiał powiedzieć skąd i dokąd jechał, ani nawet kto dokładnie zatrudnia go jako kierowcę.
Mundurowi postawili cysternę i odholowali ją na plac pobliskiej firmy. W środku cysterny nadal było paliwo - ale jego właściciel był nieosiągalny. Policjanci zostali więc w pobliżu, aby zabezpieczyć towar przed kradzieżą.
- Podczas obchodu budynków znajdujących się na placu ujawnili jednak coś, co wzbudziło ich podejrzenia - mówi Małgorzata Małkińska. - Z jednej z hal wydobywał się silny zapach paliwa.
[ZT]5205[/ZT]
Gdy policjanci weszli do środka, znaleźli tam kolejną cysternę oraz urządzenia do odbarwiania oleju opałowego. W hali ujawniono też całą stertę worków ze zużytymi podczas wcześniej wykonywanego filtrowania odpadami. Okazało się, że to nielegalna odbarwialnia oleju.
Do sprawy nielegalnego obrotu paliwem, do tej pory zatrzymano dwóch mężczyzn. Zabezpieczono też ciągnik i dwie cysterny. Badania potwierdziły, że wewnątrz znajduje się odbarwiony olej opałowy - ok. 25 tys. litrów. Straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego za nielegalny obrót olejem napędowym, wynoszą ok. 45 tys. zł.
Olasza09:50, 22.10.2016
0 0
No niezły wałek , 09:50, 22.10.2016