Zamknij

Tego jeszcze nie było - miała dwie groźne stłuczki pod rząd! Prawdopodobnie była pijana

09:21, 30.08.2016 Alicja Wesołowska
Skomentuj fot.depositphotos - zdjęcie ilustracyjne fot.depositphotos - zdjęcie ilustracyjne

Policjanci z chełmińskiej komendy zatrzymali 34-latkę, która w odstępie kilkunastu minut spowodowała dwie stłuczki.

W sobotnie przedpołudnie dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał informację o kolizji w miejscowości Napole. Miały się tam zderzyć dwa samochody. I rzeczywiście, policjanci, którzy pojechali na miejsce stłuczki, ustalili, że 34-letnia kobieta kierująca oplem astrą jechała w kierunku Bajerza. W pewnym momencie zaczęła wyprzedzać jadącego przed nią opla. W ostatniej jednak chwili zauważyła jadący z przeciwka kombajn i postanowiła zjechać na swój pas. Niestety nie zachowała bezpiecznej odległości i uderzyła w zafirę, którą również kierowała kobieta.

-  Obie panie zatrzymały się i zaczęły rozmowę - mówi kom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowa komendanta policji w Chełmnie. - Gdy poszkodowana zorientowała się, że sprawczyni jest wyraźnie pod wpływem alkoholu wezwała policję. Sprawczyni jednak nie zamierzała czekać na przyjazd mundurowych, tylko szybko wsiadła do auta i odjechała w kierunku Bajerza. Odjechała tak szybko, że zapomniała o swoich dwóch pasażerach.

Ale po przejechaniu dosłownie kilkuset metrów, w Bajerzu kobieta uderzyła autem w drzewo. W wyniku odniesionych obrażeń trafiła do szpitala. Zanim jednak pogotowie zabrało 34-latkę, policjanci sprawdzili, czy rzeczywiście jest ona pod wpływem alkoholu. Urządzenie wskazało obecność alkoholu w organiźmie, a 34-latce pobrano w szpitalu krew do badań.

Kierująca oplem zafirą nie odniosła żadnych obrażeń. Pasażerowie 34-latki musieli dotrzeć do celu w własnym zakresie. Jeśli potwierdzi się, że kobieta kierowała autem pod wpływem alkoholu, może grozić jej nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

(Alicja Wesołowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%