Przestępca wpadł w markecie. Miał sporego pecha - złapał go policjant, który był już po służbie

Złodziej wpadł w ręce policji w czwartek po południu, na toruńskim Podgórzu.

Tego dnia około godziny 17 jeden z policjantów z Podgórza wyszedł na zakupy do sklepu w tej dzielnicy. Był już po służbie, gdy zauważył pośród klientów sklepu poszukiwanego mężczyznę. 

- Sytuacja była bardzo pilna - przyznaje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej komendy policji. - Policjant zadzwonił do swojego kolegi po fachu z tego samego komisariatu, aby upewnić się, że ten człowiek nadal nie jest rozliczony z wymiarem sprawiedliwości. Ponieważ funkcjonariusz z wydziału kryminalnego mieszka w pobliżu dyskontu, natychmiast pospieszył koledze na pomoc. Obaj dokonali zatrzymania poszukiwanego, gdy ten zmierzał już  parkingiem do swojego auta. O pomyłce nie było mowy. 

Funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego listem gończym 35 -latka. W 2015 roku sąd wydał za nim list gończy - na 35-latku ciążył wyrok za rozboje i kradzieże. Zatrzymany mężczyzna z komisariatu trafił prosto do celi aresztu, gdzie przyjdzie mu teraz spędzić prawie dwa lata.