Za nami pierwszy etap konsultacji społecznych dotyczących koncepcji rozwoju ruchu rowerowego na lata 2017-2023. Jakie płyną z nich wnioski?
Jak torunianie oceniają zmiany, jakie zaszły w komunikacji rowerowej w ostatniej dekadzie? 168 ankietowanych dało cztery punkty, 76 - pięć punktów, 47 - trzy punkty, dziewięciu - dwa punkty i tylko trzech - jeden.
- W ankiecie można było ocenić m.in. stan istniejących tras rowerowych, wskazać najważniejsze problemy z poruszaniem się rowerem po Toruniu, a także wyrazić swoje oczekiwania co do kierunków rozwoju w przyszłości - informują urzędnicy z wydziału komunikacji społecznej i informacji.
Liczbę stojaków rowerowych ankietowani ocenili na trzy lub cztery punkty. Podobne noty zdobyły działania miasta promujące jazdę na rowerze.
Jak oceniamy aktualny stan stan technicznej infrastruktury rowerowej? 140 osób wystawiło "czwórkę", 124 - "trójkę", 28 - "dwójkę", 12 - "piątkę", a trzy - "jedynkę". Ciągłość tras rowerowych, która jeszcze kilka lat temu była bolączką naszej komunikacji rowerowej, zebrała "trójki" i "czwórki".
W badaniu wzięło udział 306 osób, z czego 64,1 proc. stanowili mężczyźni, a 35,95 proc. - kobiety. Większość korzysta z roweru codziennie lub kilka razy w tygodniu, 69,6 proc. - "od zawsze". Jakie wnioski płyną z ankiety?
[ZT]7886[/ZT]
Główną przeszkodą w poruszaniu się na dwóch kółkach po Starówce jest organizacja ruchu. Wciąż wskazujemy na niespójność systemu rowerowego (46,9 proc.). 14.4 proc. twierdzi, że w Toruniu jest zbyt mało ścieżek rowerowych. Jest za to niewiele krytycznych uwag dotyczących np. odśnieżania dróg rowerowych lub niedostatecznego ich oświetlenia.
Ankietowani chcieliby, żeby rowerzyści mogli legalnie jeździć pod prąd np. na ulicach jednokierunkowych o uspokojonym ruchu. Co dalej? Wyniki ankiety zostaną wykorzystane przy opracowywaniu koncepcji rozwoju komunikacji rowerowej. Ostateczna wersja również zostanie poddana konsultacjom społecznym, które odbędą się w przyszłym roku.
Paweł15:36, 12.12.2016
Jeździ się całkiem nieźle poza tym, że wielu kierowców próbuje mnie zabić. 15:36, 12.12.2016
mich16:29, 12.12.2016
Największe zagrożenie to niestety kierowcy można przez nich zginąć na każdym przejeździe rowerowym przez ulice a na koniec jeszcze cię *%#)!& 16:29, 12.12.2016
Z17:09, 12.12.2016
Pamiętajmy, że Urząd Miasta Torunia przeznacza 80 razy więcej kasy na inwestycje samochodowe niż na dedykowane inwestycje rowerowe. Więcej chciał wydać na sylwestra w dwójce niż na DDRy w przyszłym roku. Tragedia! 17:09, 12.12.2016
Flp07:00, 13.12.2016
4 6
Naprawdę ciężko zrozumieć że to cyklisci OKRADAJA kierowców którzy za drogi płacą podatek drogowy.Samoopodatkowanie cyklistow(np zawarte w obowiązkowym OC) droga do lepszej infrastruktury. 07:00, 13.12.2016