List napisał Waldemar Matuszewski, reżyser jeden z kandydatów na stanowisko dyrektora Baja Pomorskiego.
Odnosi się w nim do wszystkich kontrowersji związanych z konkursem na nowego szefa toruńskiego teatru lalek. Przypomnijmy: stanowisko objął ostatecznie Zbigniew Lisowski, dotychczasowy dyrektor Baja - mimo protestów związku zawodowego. Pisaliśmy o tym tutaj:
[ZT]6088[/ZT]
Kontrkandydat Zbigniewa Lisowskiego w swoim liście powołuje się na rozmowę z prezydentem Michałem Zaleskim, która miała miejsce 8 lipca, czyli w 10 dni po drugim etapie konkursu na dyrektora Teatru „Baj Pomorski”. Waldemar Matuszewski był wówczas jednym z dwóch rekomendowanych przez komisję konkursową kandydatów, którzy przekroczyli 70 procent w punktowanej skali oceny kandydatów.
- Byłem pod wrażeniem osobistego zaangażowania i troski włodarza miasta o kondycję i losy tej ważnej dla miasta placówki artystycznej o ponad siedemdziesięcioletniej tradycji - pisze reżyser do Michała Zaleskiego. - Odniosłem bardzo mocne wrażenie, że prezydent Torunia stoi całym sercem przy swoim Teatrze. Miałem też wrażenie, że o Teatrze – o jego roli w mieście i o estetyce teatralnej - myślimy bardzo zbieżnie. Dlatego całkowicie niezrozumiały jest dla mnie dalszy przebieg konkursu i w żaden sposób nie mogę go połączyć z klimatem i przebiegiem tamtej rozmowy z Panem Prezydentem.
Chodzi o fakt, że do negocjacji w sprawie umowy miał zostać zaproszony wyłącznie Zbigniew Lisowski. Negocjacji z drugim kandydatem - według autora listu - nie było. Ba - jego nazwisko nie zostało nawet podane do publicznej wiadomości.
- I wtedy właśnie poczułem się nieoczekiwanie jak Hajmon broniący racji Antygony w rozmowie ze swoim ojcem – Kreonem, królem Teb: „Słyszę, co ludzie mówią w mieście, słyszę, czego ty nie chciałbyś ani nie możesz usłyszeć, bo wszyscy milkną w twojej obecności. Samo twoje spojrzenie zamyka im usta.” - pisze Waldemar Matuszewski.
W dalszej części listu cytuje kolejny fragment z "Antygony":
HAJMON: Lud myśli inaczej.
KREON: Więc lud ma mi dyktować prawa? Czy lud, czy ja rządzę tym krajem?
HAJMON: Nic ma na świecie takiego miasta, którym by rządził jeden człowiek.
KREON: Poddani muszą słuchać władcy.
HAJMON: Chcesz rządzić sam - idź na pustynię.
Co na to prezydent miasta?
- List dotarł do urzędu miasta we wtorek, prezydent musi zapoznać się z listem i wtedy się wobec niego ustosunkuje - zapewnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prasowa Michała Zaleskiego.
Do sprawy wrócimy. Cały list możecie znaleźć tutaj.
Nikt21:22, 16.08.2016
14 4
Nikt nie podskoczy zaleskiemu
Czas by przyjac ta zasadę za normę. 21:22, 16.08.2016
Behemot14:07, 17.08.2016
11 5
"Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy ? nigdy!" (Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata). Organizacja konkursów na dyrektorów teatrów w Toruniu, marszałkowskiego Horzycy i prezydenckiego Baja i nadają się do filmów Barei! W wypadku tego ostatniego może chodzić po prostu o święty spokój - nowy dyrektor domagałby się od prezydenta większych funduszy na zlecenia dla pracowników, nowe projekty itp. A tak prezydent, który jak chodzą słuchy nie będzie kandydować (mam nadzieję) na nową kadencję ma przynajmniej do końca tej - pokornego (u niego w gabinecie) szefa Szafy i zatem tajnie załatwił "konkurs". Ciekawe, co ze spotkaniem związkowców Baja z prezydentem, które miało się odbyć w tym tygodniu? Też będzie utajnione? Zainteresujcie się też ciszą z nowym dyrektorem Teatru Wilama Horzycy - przecież za kilkanaście dni mija termin umowy p.o. dyrektora // A tak wygląda konkurs na dyrektora we Wrocławiu... http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/226730.html 14:07, 17.08.2016