Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności, w jakich w nocy zginął 58-letni mieszkaniec Torunia. Policja informuje, że sprawcą był 30-letni sąsiad ofiary, Nie wiadomo jednak, dlaczego użył noża.
Zgłoszenie policjanci otrzymali od anonimowej osoby, która mogła być świadkiem tego zdarzenia. Mieszkańcy ul. Warszawskiej nie wiedzą dokładnie, co się stało. Słyszeli jednak wiele nieoficjalnych wersji zdarzeń.
- Słyszałam, że jakiś młody chłopak zaatakował starszego mężczyznę - wyjaśnia jedna z mieszkanek ul. Warszawskiej.
Nie potwierdza tego policja. Wiadomo, że do zdarzenia doszło na ulicy, przed jedną z kamienic przy ul. Warszawskiej. 30-latek dźgnął nożem swojego sąsiada. Nie wiadomo jednak, w jakich okolicznościach.
- Wracałem do domu ok. 3 w nocy, zobaczyłem policyjne taśmy na sąsiedniej kamienicy. Kierowca taksówki, jaką jechałem poinformował mnie, że zabito tam człowieka - opowiada mieszkaniec sąsiedniej kamienicy.
Policjanci na miejscu zbrodni pracowali do wczesnych godzin rannych.
Sprawca tego zdarzenia nie był do tej pory karany. Mężczyzna nie usłyszał jeszcze zarzutów.
- Ustalamy, co dokładnie stało się przy ul. Warszawskiej - zapewnia Bartosz Wieczorek, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Toruń Centrum-Zachód.
Do tematu wrócimy.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz