Urzędnicy ponownie rozpisali przetarg na budowę hali tenisowej, która ma stanąć przy skrzyżowaniu Szosy Chełmińskiej i ul. Bema. Za pierwszym razem chętne firmy miały zbyt wysokie żądania.
Wyniki drugiego konkursu organizowanego przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji poznamy w przyszłym tygodniu. Zwycięzca będzie musiał zdążyć z inwestycją do połowy września 2018 r. Urzędnicy chcą, aby pochłonęła nie więcej niż 5,5 mln zł. Mają na to pieniądze. W czerwcu ministerstwo sportu przyznało im ponad 2 mln zł dotacji.
Dwupiętrowy obiekt, który wyrośnie przy skrzyżowaniu Szosy Chełmińskiej i ul. Bema, pomieści m.in. trzy korty, tymczasową widownię na 120 osób, salę dydaktyczną i pomieszczenia sanitarno-socjalne. Na parterze znajdą się też szatnie, toalety i recepcja. W projekcie przewidziano też miejsca parkingowe dla 20 samochodów. Bryła hali ma przypominać sąsiadujące z nią realizacje sportowe.
- Ceny za wynajem będą raczej porównywalne z tymi, które obowiązują na miejskich kortach przy Skarpie. Wynika to z podobnych kosztów utrzymania. Przypuszczam też, że więcej czasu do gry będą miały osoby indywidualne - mówi Marek Osowski z MOSiR-u.
Jakie oceniacie toruńską ofertę dla miłośników tenisa?
Ochrona 20:45, 15.08.2017
0 1
Renomowana ukraińska agencja ochrony z uprawnieniami na UE
bezpeka.biz.ua 20:45, 15.08.2017