W dwóch podtoruńskich gminach doszło do niebezpiecznych zdarzeń na Wiśle. Jedna z łodzi zaczęła tonąć, a z drugiej wypadło osiem osób. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. [ALERT]1716278516091[/ALERT] W minioną sobotę (18 maja), na Wiśle odbył się Maraton Wioślarski Mastersów, w którym udział wzięło 108 wioślarzy wraz ze sternikami. Impreza przyciągnęła zarówno uczestników, jak i kibiców, ciesząc się dużym zainteresowaniem. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwały służby. Ich obecność okazała się nieoceniona, gdyż w trakcie zawodów doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów. - Około godziny 12:30 w Małej Nieszawce (gm. Wielka Nieszawka) policjanci uzyskali informację o tym, że jedna z osad wioślarskich, biorących udział w zawodach, wpłynęła na łachę. Uszkodzeniu uległ kadłub i łódź szybko zaczęła nabierać wody. Policyjni wodniacy natychmiast ruszyli z pomocą. Dzięki sprawnej reakcji mundurowych nikomu nic się nie stało. Funkcjonariusze przetransportowali dziewięcioosobową załogę bezpiecznie na brzeg - mówi sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z KMP Toruń. Tego samego dnia, tym razem w gminie Pędzewo, pomocy potrzebowała kolejna załoga, która uderzyła łodzią o jedną z zanurzonych na rzece ostróg. W wyniku tej kolizji ośmiu wioślarzy wpadło do wody. - Policjanci, wspólnie z ratownikami WOPR, podpłynęli jak najbliżej zawodników, udzielili im pomocy i sprowadzili na brzeg. Wspólnymi siłami zażegnali niebezpieczeństwo - dodaje rzecznik toruńskich mundurowych. W obu przypadkach dalsze uczestnictwo w maratonie było jednak niemożliwe z powodu poważnych uszkodzeń łodzi. Policyjni wodniacy odholowali uszkodzone jednostki do przystani, kończąc w ten sposób interwencję. Zobacz także: Jeden zgon i wielu rannych. Policja podaje informacje o śmiertelnym wypadku Auta "tonęły". Dotarliśmy do niepokojącego nagrania [WIDEO] Koniec niebezpieczeństw na ul. Dworcowej? Dostali pieniądze na wyniesione...
2024-05-21 10:05:23