Toruń: nie chcą tej inwestycji, oficjalnie proszą o referendum. Co na to urząd? Ostatnio bardzo głośno o budowie w Toruniu Europejskiego Centrum Filmowego na potrzeby Festiwalu EnergaCamerimage. Nie brakuje zwolenników, jak i przeciwników tej inwestycji. Ci ostatni chwytają się każdej możliwości, aby inwestycję anulować/przełożyć. [ZT]29382[/ZT] Dziś (czwartek) oficjalnie złożono do Przewodniczącego Rady Miasta Torunia - Marcina Czyżniewskiego pismo w tej sprawie. Torunianie domagają się referendum. - Chcemy żeby ta decyzja została z mieszkańcami skonsultowana. Pandemia powoduje, że inwestycje w mieście zostają ograniczane, by nie powiększać deficytu budżetowego. Widzieliśmy na ostatnich sesjach rady miasta jak radni głosowali nad ograniczeniem programu budowy dróg lokalnych, który został ograniczony również bez konsultacji z mieszkańcami. Stąd też nasz sprzeciw - mówił Piotr Marach z Zielonego Torunia. Sprzeciw mieszkańców, ale i społeczników, jak i polityków jest ogromny. "Potrzebna jak rybie ręcznik". Torunianie nie chcą tej inwestycji! Toruń: oni też nie chcą budowy Europejskiego Centrum Filmowego. Dlaczego? Toruń: "To marnotrawstwo naszych pieniędzy". Chcą referendum odnośnie tej inwestycji! - Nie może być tak, że konsultuje się przedsięwzięcia za 20 tys. zł, a nie konsultuje się przedsięwzięć za 200 mln zł. Naszym pierwszym krokiem będzie petycja w sprawie przeprowadzenia referendum lokalnego na wniosek mieszkańców Torunia, w sprawie dofinansowania budowy Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage z budżetu gminy – mówił Ryszard Mosiołek z Obywatelskiego Torunia. Budowa centrum to kosztowna, ale już niemal pewna inwestycja. Teraz petycja trafi do odpowiedniej komisji. Jednak niezależnie od jej zdania, petycji będzie ona rozpatrywana przez wszystkich radnych. Jakie macie zdanie w tej sprawie?
2020-10-15 20:14:12